Hossa obligacji? W Polsce niekoniecznie

Ogromne potrzeby pożyczkowe krajowego budżetu będą sporym wyzwaniem dla rynku, a obniżka stóp przesunie się w czasie – twierdzą eksperci VIG/C-Quadrat TFI.

Publikacja: 27.09.2024 06:00

Michał Szymański, prezes VIG/C-Quadra

Michał Szymański, prezes VIG/C-Quadra

Foto: materiały prasowe

Polski rynek obligacji może być w najbliższych kwartałach niesforny.

Bez pośpiechu

Zdaniem zarządzających VIG/C-Quadrat TFI obecne oczekiwania krajowego rynku odnośnie do ścieżki stóp procentowych są na wyrost. Do obniżki może dojść dopiero w połowie przyszłego roku, a nie jeszcze w I kwartale 2025 r. Nie ma się też co spieszyć z zakupami obligacji długoterminowych.

– Dobry moment na zakup może pojawić się na początku przyszłego roku – przewiduje Fryderyk Krawczyk, dyrektor inwestycyjny, VIG/C-Quadrat TFI. Z jego wyliczeń wynika też, że w okresie siedmiu miesięcy przed obniżką stóp, stopy zwrotu z obligacji długoterminowych były niemal zawsze wyraźnie wyższe niż w ciągu siedmiu miesięcy po takim wydarzeniu.

Fryderyk Krawczyk, dyrektor inwestycyjny, VIG/C-Quadrat TFI

Fryderyk Krawczyk, dyrektor inwestycyjny, VIG/C-Quadrat TFI

– Wniosek jest prosty. Hossę obligacji tworzą oczekiwania na obniżki stóp, a nie same tego typu decyzje banku centralnego – podkreśla Krawczyk. Obecnie rynek spodziewa się, że do marca stopy procentowe w Polsce spadną o 50 pkt baz, natomiast w ciągu roku mają obniżyć się o 150 pkt baz.

Eksperci VIG/C-Quadrat TFI nie podzielają rynkowego optymizmu wobec polskich papierów skarbowych również w związku z ogromnymi potrzebami pożyczkowymi rządu zgodnie z planem budżetu na 2025 r. Deficyt budżetowy ma wynieść 289 mld zł, czyli 5,5 proc. PKB. Wzrost zadłużenia sięgnie już 59,8 proc. PKB. Potrzeby pożyczkowe szacowane są na 367 mld zł, z czego 304 mld zł bez wsparcia PFR i BGK. – Projekt budżetu zaskoczył rynek, ale na bardzo krótko. Tymczasem potrzeby budżetowe będą imponujące, a wręcz przerażające – zauważa Krawczyk. Plan budżetu pokazuje kolejną fazę ekspansji fiskalnej, która powinna wesprzeć konsumenta, czyli jedyny motor wzrostu PKB w ostatnim czasie. Krawczyk zwraca uwagę, że krajowy rynek może nie być w stanie wchłonąć podaży obligacji w 2025 r. Według szacunków VIG/C-Quadrat TFI potencjał zakupów obligacji przez banki może sięgać 110–120 mld zł, a krajowych inwestorów pozabankowych od 30 do 50 mld zł. – Pojawia się spora przestrzeń dla inwestorów zagranicznych, ale będzie to miało konsekwencje w postaci większej wrażliwości na światową koniunkturę – tłumaczy Krawczyk. Zauważa, że inwestorów zagranicznych w ostatnim czasie interesują raczej emisje w euro czy dolarze. Co więcej, w ostatnich latach udział inwestorów zagranicznych na krajowym rynku papierów skarbowych utrzymuje się na zdecydowanie niższych poziomach niż w poprzedniej dekadzie. W 2014 r. było to blisko 59 proc. wobec 31,5 proc. obecnie.

Według zarządzających VIG/C-Quadrat TFI konsumpcja powinna dalej być mocna ze względu na realne wzrosty płac. Tak duża dynamika wzrostu potrzeb pożyczkowych rządu jest jednak nie do utrzymania w dłuższym terminie, a Polska staje się zakładnikiem wzrostu gospodarczego.

Zarządzający zwracają jeszcze uwagę na siłę krajowego rynku papierów korporacyjnych. – Rynek wchłania nowe emisje i to przy dużych redukcjach. Spread do obligacji skarbowych coraz bardziej się zawęża. W dłuższym terminie potencjał tego rynku spada, ale nie widzimy obecnie sygnałów alarmowych – komentuje Krawczyk.

Czytaj więcej

Stopy zwrotu z portfeli obligacji firm pozostaną atrakcyjne

Perfekcyjne połączenie

Michał Szymański, prezes VIG/C-Quadrat TFI, szacuje, że krajowy rynek akcji do końca przyszłego roku może wzmocnić się o niskie kilkanaście procent. Wyceny polskich akcji wciąż charakteryzują się sporym dyskontem do rynków zagranicznych, które mogłoby się skurczyć w razie poprawy globalnych nastrojów. Średni wzrost zysków na akcje z GPW w latach 2024–2026 z wyłączeniem banków, spółek surowcowych i energetycznych może sięgać średnio 12 proc. Zyski tego typu spółek mają zwiększyć się z 26 mld zł w tym roku do 31 mld zł w 2025 r. Banki zaś mają w przyszłym roku wypracować 37 mld zł zysków wobec 35 mld zł zysków w tym roku. – Zyski banków, głównego motoru hossy, nie będą już rosnąć tak szybko jak w poprzednich latach – zauważa Szymański.

Prezes VIG/C-Quadrat TFI zwraca jednak uwagę na rozwój sztucznej inteligencji, również w kontekście krajowego rynku. Według raportu Strand Partners oraz AWS 30 proc. polskich firm obecnie wdraża rozwiązania AI, co oznacza 36-proc. wzrost rok do roku – jest to najszybsze tempo wzrostu spośród krajów Unii Europejskiej. Co najważniejsze, 94 proc. polskich firm, które wdrożyły SI, odnotowało wzrost przychodów, co przekracza europejską średnią wynoszącą 75 proc.

– Szacujemy, że spółki odpowiadające za 20–30 proc. indeksu WIG mają potencjał do skutecznej ekspansji zagranicznej z wykorzystaniem rosnącej adaptacji technologii w swoich biznesach – mówi Szymański.

Jak zauważa, globalnie firmy przechodzą z fazy testów SI do wdrażania technologii. Oczekiwania co do efektów tych inwestycji, prognozowane wzrosty zysków spółek wraz z cyklem obniżek stóp procentowych w USA mogą być paliwem dla hossy na globalnych rynkach. – To perfekcyjne połączenie – podsumowuje Szymański.

Obligacje
Rośnie zadłużenie deweloperów komercyjnych
Obligacje
Drugi szturm Buffetta na japońskie wyspy
Obligacje
Warszawska giełda chciałaby wypolerować obligacyjny kryształ
Obligacje
15 lat Catalystu. Co dalej?
Obligacje
Mistrzostwo świata! Najbardziej ryzykowne obligacje dały zarobić krocie
Obligacje
Tylko pozorne rekordy sprzedaży obligacji oszczędnościowych