Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ten fakt tłumaczyliśmy na dwa sposoby – fundusze dłużne nękane umorzeniami jednostek przestały być zainteresowane obejmowaniem nowych emisji. Z drugiej strony koszty odsetkowe wzrosły tak mocno, że emitenci obligacji też wcale się nie palili się do pozyskiwania finansowania.
Równolegle jednak inwestorzy indywidualni chętnie lokowali pieniądze w obligacjach oszczędnościowych i w publicznych emisjach obligacji korporacyjnych. W czerwcu sprzedaż obligacji oszczędnościowych przekroczyła 14 mld zł, w lipcu 10 mld zł, w sierpniu 6 mld zł. 30 mld zł w trzy miesiące to tyle, co w całej poprzedniej dekadzie razem wziętej.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Osobiste Konta Inwestycyjne, których powstanie zapowiedział Andrzej Domański, minister finansów, szybko zostaną dostrzeżone jako instrument optymalizacji podatkowej przez zwolenników papierów dłużnych.
Niskie oprocentowanie lokat oraz rosnąca wiedza o inwestowaniu skłaniają Polaków do lokowania kapitału w bardziej efektywny sposób.
Jeśli wyobrazimy sobie sytuację, w której grupa bankowa pod parasolem OKI zaoferuje dostęp do obligacji oszczędnościowych, lokat i np. listów zastawnych, to taki zestaw instrumentów zaoferuje rentowność porównywalną do 6,5-6,8 proc. brutto bez zwolnień podatkowych.
Niemal wszystkie serie obligacji, które w ostatnich 12 miesiącach zaoferowano inwestorom indywidualnym, są dziś wyceniane wyżej niż dwa miesiące temu, mimo obniżek stóp i historycznie niskich marż doliczanych do WIBOR-u.
Wydaje się, że Osobiste Konto Inwestycyjne będzie świetnym rozwiązaniem dla klientów budujących portfel obligacji korporacyjnych.
Nie ma problemu ze sprzedawaniem polskiego długu. Tegoroczne potrzeby pożyczkowe są już sfinansowane w 90 proc.