Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zwłaszcza że w opublikowanym ostatniego dnia sierpnia raporcie AMRON-Sarfin znalazła się wzmianka o 64-proc. spadku liczby transakcji na rynku pierwotnym (przy blisko 24-proc. spadku liczby udzielonych kredytów hipotecznych r./r). Zwykle uwagę przykułby także 19-proc. spadek liczby udzielonych kredytów między I i II kwartałem (II i IV kwartał są zwykle najlepszymi okresami w roku), ale oczywiście tąpnięcie należy zrzucić na Covid-19 i lockdown.
Z okresem niższej sprzedaży deweloperzy sobie poradzili (w II kwartale sprzedaż mieszkań deweloperów z Catalyst spadła o 36,5 proc. r./r.), za kilka dni opublikowane zostaną dane o sprzedaży w III kwartale i będziemy nieco mądrzejsi. Z dysproporcji między liczbą transakcji na rynku pierwotnym wspieranych kredytem a liczbą transakcji raportowaną przez deweloperów wynika, że wzrósł udział mieszkań kupowanych za gotówkę, ergo – na wynajem. Jednak trudno przewidywać stabilność tego popytu, skoro wiadomo już, że stawki najmu zaczynają spadać wobec mniejszej liczby studentów i niepewnej kondycji rynku pracy po zakończeniu programów wsparcia dla MŚP.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W wycenach obligacji na Catalyst nie ma już śladu strachu o kondycję grupy. W środę zapadają papiery o wartości 30 mln zł, ważniejszym testem będzie wrzesień, kiedy zapadają obligacje za 170 mln zł.
Jesienią 2024 r. na GPW zadebiutowały akcje Żabki, a od dziś w obrocie na Catalyst są dostępne obligacje handlowej spółki.
Deweloper uregulował w terminie kolejny kupon. W środę zapada seria obligacji o wartości 30 mln zł.
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.