Szybki szacunek czerwcowej inflacji znaliśmy już od dwóch tygodni, teraz GUS podzielił się bardziej szczegółowymi danymi cenowymi. Wynika z nich, że miesiąc do miesiąca (czyli względem maja) generalnie ceny urosły o 0,1 proc. Żywność podrożała o 0,2 proc., a najmocniej (o 2–2,7 proc.) mięsa: wołowe, drobiowe i cielęce. Potaniała (o 1 proc.) tylko wieprzowina. O około 2 proc. podrożało kakao i czekolada w proszku, o około 0,5–1 proc. m.in. wędliny, masło i kawa. Z drugiej strony, o około 1–2 proc. potaniały m.in. warzywa, herbata i cukier.
Rok do roku, czyli względem czerwca 2024 r., żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 4,9 proc., w tym najmocniej m.in. masło i jaja (o około 18 proc.), kakao i czekolada w proszku (około 16 proc.) czy mięso drobiowe i wołowe (14–15 proc.). O ile ceny masła rosły silnie w drugiej połowie 2024 r. (w pierwszej połowie 2025 r. nawet nieco potaniało), o tyle m.in. wzrosty cen jaj czy drobiu z ostatnich zaledwie sześciu miesięcy są dwucyfrowe, w okolicach 11–14 proc. W tych kategoriach negatywne zaskoczenia inflacyjne mogą się jeszcze pojawiać ze względów podażowych: dużego spadku podaży drobiu ze względu na epidemię ptasiej grypy. Wyraźnie droższe niż przed rokiem są też m.in. owoce (o 11 proc.). To przekłada się też na drożejące soki owocowe, o 12 proc. rok do roku. Z drugiej strony, zdecydowanie mniej niż rok temu płacimy za cukier (jest około 29 proc. tańszy), symbolicznie mniej za warzywa czy mąkę (1,5–2 proc.).
Czytaj więcej
Jeśli tylko wszystko pójdzie zgodnie z planem, przed polską gospodarką dobrych 12 miesięcy: ze wzrostem gospodarczym ponad 3,5 proc., inflacją w zasadzie w celu NBP oraz obniżanymi stopami procentowymi. Tak wynika z kwartalnych prognoz ekonomistów dla „Parkietu”.
To, co niezmiennie od wielu miesięcy może boleć polskiego konsumenta, to wzrost kosztów utrzymania mieszkania. Z czerwcowych danych GUS wynika, że energia elektryczna jest droższa niż przed rokiem o blisko 20 proc., gaz o 25 proc., a wywóz śmieci, zimna woda i usługi kanalizacyjne o 8–12 proc.