Amerykańskie parkiety wyznaczają nowe ATH, a na warszawskiej giełdzie obserwujemy dalsze próby kontynuacji trendu wzrostowego. Owszem, lekkie cofnięcie zanotował niemiecki indeks DAX, jednak w szerszym kontekście wydaje się, iż rynek nie wierzy w tak drakońskie obostrzenia na linii UE-USA w zakresie polityki handlowej. Dodatkowo dość szybko otrzymaliśmy zapewnienia z samego bloku unijnego, iż rozmowy posuwają się szybko naprzód, a docelowe rozwiązanie będzie korzystne „dla obydwu stron”.

Nastroje pozostają więc pro-popytowe, jednak aktywność Donalda Trumpa podtrzymuje również sporą zmienność. Jedynie od początku tygodnia prezydent Stanów Zjednoczonych ponownie zasygnalizował „chęć” zmiany przewodniczącego Rezerwy Federalnej (co rzutuje na dolara) oraz zapytał prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiegp (wedle FT) czy jest w stanie ostrzelać rakietami Moskwę.

Lokalnie kolejne, decyzyjne, posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej będzie mieć miejsce dopiero we wrześniu gdzie rynek spodziewa się dalszego dostosowania stopy procentowej. Złoty konsoliduje jednak wraz z postępującą korektą ostatnich wzrostów eurodolara (mocniejszy USD) wydaje się iż bardziej prawdopodobne są ograniczone ruchy korekcyjne. W przypadku GPW w zakresie ostatniego miesiąca możemy mówić o blisko 7-proc. wzrostach w przypadku WIG czy WIG20, co ponownie pozycjonuje nas jako jeden z najlepszych parkietów w Europie.