Deweloperzy budują sporo wieloetapowych osiedli. Jak mówi Ewa Palus, główny analityk portalu TabelaOfert.pl, dzielenie inwestycji na dwa, trzy etapy, gdzie w każdym jest kilkanaście czy kilkadziesiąt mieszkań, jest już właściwie standardem. – Pod koniec I kwartału tego roku ok. 30 proc. mieszkań dostępnych na rynku pierwotnym znajdowało się w etapowanej inwestycji – szacuje Ewa Palus. – Jeśli mówimy o dużych osiedlach, które obejmują po kilkadziesiąt, a czasem kilkaset lokali, to udział takich mieszkań np. w warszawskiej ofercie wynosił niespełna 20 proc.
Tysiące mieszkań
Z analiz portalu TabelaOfert.pl wynika, że największe osiedla obejmowały często 30 czy nawet więcej etapów. – Ich budowa trwała czy trwa nawet ponad dziesięć lat. Mówimy tu o osiedlach obejmujących kilka tysięcy mieszkań – mówi Ewa Palus. – W Warszawie jedne z największych to osiedle Wilno czy Dzielnica Mieszkaniowa Metro Zachód dewelopera Dom Development. Duże osiedle wybudowała też firma J.W. Construction na Woli.
Ekspertka wskazuje też na osiedle Wiślany Mokotów dewelopera Spravia (pierwsze etapy budował Budimex). – We Wrocławiu jako przykłady dużych i kompleksowych osiedli można wskazać osiedla Olimpia Port (spółka Archicom) czy Promenady Wrocławskie (Vantage Development) – podaje Ewa Palus. Analityczka zwraca uwagę, że kolejne etapy inwestycji są rozpoczynane najczęściej w odstępie kilku–kilkunastu miesięcy. – Sama zmiana kosztów budowy czy inflacja powoduje, że ich budowa jest droższa, co przekłada się na ceny mieszkań – podkreśla. – A jeśli porównamy pierwszy etap np. z etapem piątym, to różnica w cenach jest najczęściej duża.
Trzeba też pamiętać, że w ciągu kilku lat (a tyle trwa budowa dużego osiedla) mogą się zmienić (i zmieniają), warunki techniczne, jakim odpowiadają budynki i ich usytuowanie. To swoista konstytucja budowania obowiązująca wszystkich inwestorów – deweloperów, spółdzielnie, samorządy, TBS-y. Warunki techniczne, jak zauważa Ewa Palus, zmieniają się najczęściej na bardziej restrykcyjne, co wpływa nie tylko na jakość i standard budynków, ale też na koszty budowy. W ub.r. weszła w życie nowelizacja, według której minimalna odległość wielorodzinnego ponadczterokondygnacyjnego budynku od granicy działki to 5 metrów.
Lokum Porto – wrocławskie osiedle spółki Lokum Deweloper składa się z ośmiu etapów. Powstają mieszkania, apartamenty premium, lokale inwestycyjne na wynajem i lokale handlowo-usługowe. Fot. mpr