Nie tylko inwestor powinien mieć polisę na dom

Wczesna wiosna to czas, gdy do ubezpieczycieli wpływa więcej zgłoszeń szkód związanych z wichurami, burzami i podtopieniami. Jak radzą sobie z tym firmy i klienci?

Aktualizacja: 10.04.2017 11:13 Publikacja: 10.04.2017 06:00

Nie wszystkie szkody kwalifikują się według ubezpieczycieli do uproszczonej likwidacji. W Link4 nie

Nie wszystkie szkody kwalifikują się według ubezpieczycieli do uproszczonej likwidacji. W Link4 nie kwalifikują się do niej podtopienia domów i piwnic.

Foto: Archiwum

Z danych Warty wynika, że huragany i deszcze na przełomie lutego i marca spowodowały wzrost zgłoszeń szkód o 30 proc. Obecnie klienci znacznie częściej niż zwykle korzystają z usług m.in. dekarskich przy naprawach uszkodzonych dachów. Wzrost liczby szkód z ubezpieczenia nieruchomości odnotowała też Axa i Ergo Hestia.

– Najczęściej nasi klienci zgłaszali uszkodzenia będące efektem opadów: zalane mieszkania i domy, zerwane dachówki oraz uszkodzenie budynków przez przewrócone drzewa – wylicza Bartosz Liszewski, zastępca dyrektora Biura Likwidacji Szkód Ergo Hestii.

Nie tylko tegoroczne przedwiośnie obfitowało w takie zdarzenia. – Każdego roku o tej porze odnotowujemy znaczny wzrost zgłoszeń z powodu szkód wyrządzonych przez żywioły. W sezonie burzowym w 2016 roku mieliśmy niemal dwa razy więcej zgłoszeń w porównaniu z rokiem 2015 – mówi Adam Fulneczek, dyrektor zarządzający Departamentem Strategii Likwidacji Szkód w Warcie.

– Trudno prognozować, ile ich trafi do nas podczas tej wiosny, ale z pewnością możemy stwierdzić, że zbliżające się miesiące będą obfitowały w wiele anomalii pogodowych – przewiduje.

Test jakości

Naprawa zniszczeń to test jakości każdego ubezpieczyciela. W przypadku wystąpienia znacznie większej liczby szkód niż zwykle towarzystwa często decydują się na uruchomienie specjalnych procesów i uproszczeń, aby poprowadzić sprawy klientów tzw. szybką ścieżką.

– Przesuwamy rzeczoznawców z obszarów, gdzie nie występują tak silne anomalie, do tych najmocniej przez nie dotkniętych. Dążymy do tego, by poszkodowani otrzymywali wypłaty odszkodowań jak najszybciej, by mogli bez zwłoki rozpocząć np. niezbędne prace remontowe – podaje Adam Fulneczek.

Każdy ubezpieczyciel sam określa, jak wygląda uproszczona likwidacja szkód i kiedy ją stosuje. Przeważnie likwidator ustala podczas krótkiej rozmowy telefonicznej z klientem i jednocześnie dokonuje kalkulacji. Tak ustalona kwota odszkodowania po akceptacji poszkodowanego może zostać natychmiast wypłacona. Cały proces wraz z przelewem trwa kilka dni.

W InteRirsk uproszczona likwidacja jest przewidziana dla szkód nieprzekraczających kilku tysięcy złotych. W TU Europa jej zastosowanie zależy od szczególnych okoliczności każdego postępowania likwidacyjnego, rozmiarów szkody, a ostatecznie od indywidualnej oceny likwidatora. Warta przewiduje ułatwienia przy szkodach do 10 tys. zł, Ergo Hestia do 5 tys. zł, zaś Generali w przypadku szkód do 1000 zł bez konieczności pozyskiwania dokumentów, a przy szkodach do 5 tys. zł z pozyskaniem pełnej dokumentacji (w tym zdjęciowej).

W Avivie decyzja o wypłacie odszkodowania już podczas pierwszej rozmowy z klientem zależy od wartości szkody, okoliczności zdarzenia oraz historii ubezpieczenia klienta.

– Podczas zawiadomienia o szkodzie ustalamy okoliczności jej powstania oraz zakres wynikłych uszkodzeń. Dotyczy to zalania mieszkań i zabudowań mieszkalnych w niewielkim zakresie, np. zacieki na ścianach, sufitach, podłogowe, elewacji budynków. Następnie identyfikujemy z poszkodowanym zakres i charakter powstałej straty, szacujemy straty i dokonujemy wypłaty należnego odszkodowania – mówi Marek Baran, rzecznik prasowy Link4. – Podobnie postępujemy ze skutkami silnych wiatrów, takimi jak uszkodzenia powierzchni dachowych, ubytek lub oderwanie poszycia, zerwanie rynien bądź elewacji budynku, pęknięcia szyb.

W Link4 do uproszczonej likwidacji nie kwalifikują się podtopienia domów i piwnic oraz rozległe uszkodzenia budynków oraz dachów.

Sam zlikwiduj szkodę

W przypadku braku akceptacji szkoda wraca na standardową ścieżkę, czyli wycena następuje po dokonaniu oględzin.

– Jeśli dojdzie do szkody i zaistnieje konieczność zabezpieczenia lub usunięcia skutków szkody np. powalonego drzewa, sugeruję przed przystąpieniem do prac porządkowych wykonać fotografie, które mogą być niezbędne w procesie likwidacji szkody – radzi Iwona Konarzewska, kierownik zespołu obsługi szkód majątkowych w Axa Ubezpieczenia.

Coraz częściej towarzystwa wprowadzają dla klientów ułatwienia już na etapie zgłaszania szkód. Warta oferuje mobilną aplikację, dzięki której poszkodowany może krok po kroku śledzić w dowolnym miejscu i czasie, co się dzieje w jego sprawie, przesyłać do Warty wszystkie potrzebne dokumenty w formie zdjęć, a także przeprowadzić zdalne oględziny.

Natomiast Link4 wdrożył projekt samolikwidacji, gdzie klient, korzystając z aplikacji mobilnej do szacowania szkody, może samodzielnie zdefiniować zakres powstałych uszkodzeń i określić wysokość odszkodowania.

regina.skibiń[email protected]

Nieruchomości
Rynek nieruchomości handlowych utrzymuje wysokie tempo
Nieruchomości
Bartosz Nowak, Scallier: Rynek zweryfikuje inwestycje deweloperów w parki handlowe
Nieruchomości
Aleksandra Gawrońska, JLL: Rynek mieszkaniowy w oczekiwaniu na kolejne obniżki stóp
Nieruchomości
Apetyt na budynki w Polsce wraca, ale stopniowo
Nieruchomości
Kupić mieszkanie w rynkowym „dołku”
Nieruchomości
Budynki komercyjne stały się bardzo interesujące dla polskich inwestorów