NanoGroup, spółka pracująca nad pięcioma projektami w obszarze onkologii, transplantologii i krwiodawstwa, pod koniec maja złożyła prospekt emisyjny w KNF. Z oferty publicznej chce pozyskać kilkadziesiąt milionów złotych. Czym kusi inwestorów?
Innowacyjne projekty
W skład grupy wchodzą trzy spółki zależne. NanoVelos rozwija projekty polegające na opracowywaniu innowacyjnych nośników leków onkologicznych, poprawiających celowanie leku do określonych nowotworów przy jednoczesnym ograniczeniu działań niepożądanych stosowanych obecnie chemioterapii, które niszczą zdrowie pacjentów. – Chcemy zwiększyć stężenie leku w guzie przy jednoczesnej redukcji toksycznego wpływu substancji czynnej na pozostałą część organizmu. Dotychczas przeprowadzone badania wskazują, że nasza technologia pozwoli na znaczące obniżenie efektów ubocznych dla pacjentów – mówi Tomasz Ciach, członek zarządu NanoGroup. Z kolei spółka NanoThea prowadzi dwa projekty badawcze związane z rozwojem technologii wykrywania nowotworów. Również NanoSanguis prowadzi dwa projekty. Pierwszy to opracowanie płynu, w którym będą mogły być przechowywane organy człowieka przygotowywane do przeszczepów. Drugim projektem jest opracowanie syntetycznego nośnika naśladującego funkcje czerwonych krwinek, o długim okresie krążenia w organizmie i długim okresie przydatności do użycia.
Wszystkie projekty znajdują się jednak na wczesnych etapach. – Produkty opracowywane w ramach naszych pięciu projektów, z wyjątkiem płynu do przechowywania organów do transplantacji, przeszły pierwsze próby na zwierzętach. Do badań klinicznych mogą trafić najwcześniej za 1,5 roku–2 lata. Na większość tych projektów w najbliższych miesiącach będziemy składali wnioski patentowe – mówi Ciach.
Na co pieniądze z IPO?
Model biznesowy grupy zakłada sprzedaż licencji do produktów w fazie przedklinicznej i w pierwszej fazie klinicznej. – Według nas najlepszym momentem do podpisania umowy partneringowej jest końcówka fazy przedklinicznej (badania na zwierzętach) lub początek badań klinicznych, biorąc pod uwagę stosunek zainwestowanych dotychczas środków na badania do spodziewanych wpływów z transakcji – mówi Adam Kiciak, członek zarządu NanoGroup. Dodaje, że aby zwiększyć szanse na udaną transakcję, spółka już poszukuje partnerów wśród międzynarodowych firm farmaceutycznych.
Obecnie firma nie prowadzi działalności usługowej. Marek Borzestowski, prezes NanoGroup, zaznacza, że w przyszłości grupa będzie chciała realizować usługi polegające na opracowywaniu i walidacji formulacji leków dla firm zewnętrznych. – Pierwsze próby już wykonaliśmy, co przełożyło się na symboliczne przychody – mówi.