WIG20 ruszył bowiem mocniej do góry. Już po kilkudziesięciu minutach wskaźnik wszedł w obręb oporu w strefie 3519-3531 pkt. dwukrotna próba sforsowania tej bariery zakończyła się jednak niepowodzeniem, a drugi test spotkał się z mocniejszą reakcją podaży. W efekcie rynek zaczął słabnąć, a WIG20 zniwelował większość wcześniejszej zwyżki. Nie udało się jednak dotrzeć w okolice otwarcia i tuż powyżej wskaźnik znów zmienił kierunek na wzrostowy, czemu sprzyjały niezłe nastroje w Eurolandzie. Początkowo była to mało zdecydowana zwyżka, ale na początku drugiej połowy sesji przybrała ona wyraźnie na sile. Celem stał się ponownie testowany wcześniej opór i choć podaż starała się go bronić, to po korekcie poprzednie szczyt zostały poprawione, a krótko potem doszło do sforsowania bariery. Potem górna granica stała się zaporą dla prób spadkowych, co dało dodatkowy impuls dla kontynuacji wzrostów. Stosunkowo dobre nastroje utrzymywały się również w segmencie średnich spółek - indeks mWIG40 zyskał niemal 2,5 proc. Handel nie był jednak zbyt aktywny, a obroty niezbyt duże. Ze spółek wchodzących w skład WIG20 wzrostami wyróżniały się Prokom i KGHM. Po słabszym okresie dobrze spisywali się deweloperzy. Rozczarowujące wyniki za II kwartał były z kolei impulsem dla spadku Lotosu.

Z technicznego punktu widzenia sytuacja uległa lekkiej poprawie, choć nadal odbicie należy traktować jako korektę. Bliskość kilku ważnych wsparć, jak minimum z maja na 3466 pkt. czy luka hossy w strefie 3411-3464 pkt. zmotywowała popyt do większej aktywności. Pozytywnym elementem jest również szybkie zamknięcie piątkowej luki bessy. Lekko poprawił się również układ wskaźników. Z szybkich oscylatorów sygnał kupna dał znów %R (choć należy mieć na uwadze, ze jego ostatnie wskazania nie są zbyt precyzyjne). Zwyżkę potwierdziły również CCI i Stochastic, a dodatkowo powstały na nich niewielkie pozytywne dywergencje. ROC lekko zmienił kierunek na wzrostowy. Powyższe przesłanki mogą więc okazać się wystarczającą zapowiedzią poprawy również w perspektywie najbliższych sesji. Kolejnymi oporami są linia łącząca szczyty z 24 lipca i 9 sierpnia, aktualnie na 3580 pkt. oraz okolice 3635 pkt. i bariery te mogą być wkrótce testowane.