Ten ruch najprawdopodobniej przełoży się na GPW, jednak już nie z taką siłą - nasi inwestorzy już na dobrych wiadomościach ze Stanów skorzystali.
Z pewnością należy uważnie śledzić sytuację na światowych rynkach - wygląda na to, że wstrząs już przeszedł, jednak każda niekorzystna wiadomość związana z amerykańskim sektorem pożyczek hipotecznych wywoła kolejną falę nerwowości, umacnianie jena oraz straty złotego. Pamiętajmy, że niewypłacalności kredytobiorców to problem nie tylko Stanów - pożyczki były sekurytyzowane i sprzedawane inwestorom na całym świecie - w bardzo trudnej sytuacji znajduje się choćby niemiecki bank IKB.
Wraz z uspokajaniem rynków istotniejsze staną się publikowane codziennie informacje makroekonomiczne. Ten tydzień nie obfituje w publikacje ogromnej ważności, jednak na kilka wskaźników warto zwrócić uwagę. Dziś o godzinie 14:00 poznamy PPI w Polsce (prognoza 1,6%), o 16:00 zaś indeks wskaźników wyprzedzających w USA (prognoza 0,3%). Dane o polskim PPI mogą umocnić złotego - presja inflacyjna w naszym kraju jest wciąż znaczna. Dzień jutrzejszy to przede wszystkim indeks koniunktury instytutu ZEW (prognoza: -1 pkt.), środa to zamówienia przemysłowe w Eurolandzie (prognoza 2% m/m i 12,4% r/r). Kluczowe wskaźniki opublikowane zostaną w czwartek i piątek: inflacja bazowa w Polsce (prognoza 1,6%) oraz zamówienia na dobra trwałego użytku i dane z rynku nieruchomości ze Stanów. Podsumowując: czeka nas umiarkowanie spokojny tydzień, z możliwymi wybuchami nerwowego zachowania przy każdej oznace problemów związanych z ostatnimi wydarzeniami na rynkach finansowych.
Poziomy EURUSD 1,3486, USDPLN 2,8354, EURPLN 3,8251
Piotr Orłowski