Ta wiadomość zdominowała pozostałą część dnia dając mocny impuls popytowi i w efekcie główne indeksów zakończyły sesję wzrostami. WIG20 zaczął na minusie, ale szybko odrobił straty i wyszedł powyżej odniesienia. Po naruszeniu oporu na 3362 pkt. pojawiła się jednak aktywniejsza podaż i po kilku nieskutecznych próbach trwalszego przełamania tej granicy rynek zaczął słabnąć. Początkowo po lekkim cofnięciu zapanował względny spokój, ale przed południem zaczęły się wyraźniejsze spadki, które z czasem przybierały na sile. Poranne minimum zostało łatwo przebite i dopiero w okolicach 3270 pkt. nastąpiła nieco większa próba odreagowania. Była to jednak tylko kolejna korekta i już po kilkudziesięciu minutach indeks powrócił do spadków. Kolejne odbicie miało miejsce po naruszeniu 3250 pkt. Początkowo wzrost był dość spokojny, ale po informacji o obniżce stóp przez Fed indeksy silnie ruszyły do góry. Bez problemów pokonane zostały wcześniejsze szczyty i dopiero w okolicach 3400 pkt. nastąpiło wyhamowanie. Nie doszło jednak do większego spadku, a na rynku zapanowała konsolidacja. W końcówce ustanowione zostało jeszcze jedno maksimum, jednak na zamknięciu WIG20 wrósł w obręb horyzontu. Obroty były nieco mniejsze niż w czwartek, ale i tak wyraźnie wyższe niż przez resztę tygodnia. Nieźle zachowały się w piątek spółki z branży spożywczej i informatycznej, słabiej z kolej firmy medialne.

Piątkowa sesja z technicznego punktu widzenia ma lekko pozytywną wymowę. Na jej podstawie trudno wprawdzie mówić o zasadniczych zmianach sytuacji, niemniej może to być impuls dla próba dalszej poprawy w najbliższych dniach. Nie tylko udało się zatrzymać i odreagować mocną przecenę, ale też pokonać pierwsze z oporów, w tym zwłaszcza połowę czwartkowego korpusu na 3362 pkt. Na wykresie powstał również układ przypominający zapowiadającą wzrosty formację przenikania. Na wskaźnikach nie zaszły większe zmiany. %R i RSI dały sygnały kupna, ale ostatnie wskazania z ich strony nie są zbyt precyzyjne. Do góry zawrócił CCI, jednak pozostaje w strefie wyprzedania. ROC też uformował dno, nieco powyżej poprzedniego. Coraz niżej schodzi natomiast nadal MACD i zbliża się do historycznego dna z czerwca ub.r. na kolejnych sesjach popyt czeka niezwykle trudne zadanie, gdyż w pobliżu jest luka bessy w przedziale 3424-3510 pkt. i aby myśleć o wyraźniejszej zwyżce byki muszą ją pokonać.