Sytuacja na światowych giełdach wygląda o poranku korzystnie: japońskie Nikkei 225 wzrosło o 1,1%, w handlu kontraktami futures przed sesją europejskie giełdy notują nieznaczne zwyżki, indeksy amerykańskie w dniu wczorajszym - poza S&P500 - kończyły dzień nieznacznie na plusie.
W kalendarzu dziś ponownie niewiele istotnych informacji: o 11:00 indeks koniunktury instytutu ZEW, odczyt za sierpień (prognoza: -1 pkt, w lipcu 10,4 pkt), oraz bilans handlu zagranicznego w strefie euro (prognozowana nadwyżka w wysokości 3.5 mld EUR). Traderów mogą zainteresować dane z godziny 13:00 i 14:30 - inflacja CPI oraz sprzedaż detaliczna w Kanadzie, dla większości rynku są one jednak bardzo mało istotne.
Na świecie wciąż trwają reperkusje wydarzeń czwartku i piątku - sytuacja nie jest jeszcze do końca uspokojona. Banki centralne Australii oraz Nowej Zelandii ponownie zmuszony były do zwiększenia płynności sektora bankowego, a w poniedziałek rentowności trzymiesięcznych bonów skarbowych Fedu spadły o 126 bp - trwa zatem ucieczka z aktywami ku najbezpieczniejszym papierom wartościowym. To największy spadek od czarnego poniedziałku, 19 października 1987 roku. W obecnej chwili pojawiły się również plotki o tym, że jeden z angielskich ubezpieczycieli może mieć problemy w związku z ostatnimi wydarzeniami na rynkach finansowych. Nieznana jest potencjalna skala problemów, jednak funt nieznacznie słabnie do dolara - 1,98 GBPUSD.
Poziomy EURUSD 1,3472, USDPLN 2,8537, EURPLN 3,8454
Piotr Orłowski