Długo oczekiwane posiedzenie grupy G7 nie przyniosło znaczących rozstrzygnięć dla rynku. Poza kolejnymi zastrzeżeniami co do polityki walutowej Chin nie usłyszeliśmy chyba nic nowego.
Od strony technicznej nie ma większych zmian. Rynek EUR/USD pokonał poziom 1.43, ocierając się o wysokość 1.435. Na wykresie tygodniowym powstała duża świeca wzrostowa przesłaniająca ostatni szczyt. Wskaźnik siły relatywnej RSI znajduje się w obszarach wykupienia, co utrudnia potencjalne wzrosty. Gdyby jednak do nich doszło, to kluczowym oporem będzie poziom 1.457. Zakończenie obecnego tygodnia poniżej poziomu 1.42 będzie zwiastowało nadejście korekty ostatnich wzrostów.
Jeszcze chyba gorzej przedstawia się sytuacja dolara na rynku USD/JPY. Ostatni tydzień to na wykresie potężna świeca spadkowa, której połowa będzie poziomem oporu dla ewentualnych wzrostów. Wsparcie to poziom 113, gdzie przebiega również linia trendu wzrostowego. Pokonanie tego wsparcia wywołać może spadki sięgające poziomu 109.
W tym tygodniu ilość publikowanych danych makro jest stosunkowo mała. Rynki mogą więc poruszać się w trendzie bocznym.
Sylwester Majewski