FOREX-DESK: Premier ostrzega

Wtorek przyniósł na rynkach walutowych osłabienie dolara. Poniedziałkowa korekta została poddana testowi. Wyjątkiem był rynek jena gdzie dolar zyskiwał na sile, zarówno względem amerykańskiej waluty jak i też euro.

Publikacja: 14.11.2007 09:07

Wiele zamieszania wprowadził na rynek premier Japonii Yasuo Fukuda. Powiedział iż jen "wzmacnia się zbyt szybko", co od razu zostało zauważone przez rynki. Fakuda zasugerował również, iż inwestorzy "powinni być czujni", co można odczytywać jako ostrzeżenie przed interwencją.

Inflacja w Wielkiej Brytanii wzrosła w październiku o 2.1%, co było wynikiem wyższym od oczekiwań. Przekroczony został w ten sposób również cel inflacyjny Banku Anglii, znajdujący się na poziomie 2.0%. Rynek GBP/USD odnotował wczoraj wzrosty, zmagając się dzisiaj z poziomem 2.08. Poniedziałkowa świeca spadkowa będzie jednak ciężkim do pokonania oporem.

Indeks oczekiwań ZEW obniżył wczoraj swą wartość do najniższego poziomu od 15 lat. Oznacza to, że oczekiwania co do niemieckiej gospodarki nie są najlepsze. Sugerować to również może, iż najlepsze jest już za nami jeśli chodzi o rynek niemiecki.

Od strony technicznej mamy do czynienia z próbą powrotu na poziomy sprzed poniedziałkowej korekty. Rynek EUR/USD wydaje się być bardziej zaawansowany w tej kwestii. Trudno jest jednak znaleźć motywy przemawiające za pokonaniem szczytów. Powyżej poziomu 1.47 mamy do czynienia z silną podażą która już trzy razy zatrzymywała wzrosty. Bardziej prawdopodobny wydaje się w tej chwili test linii trendu wzrostowego. Wsparcie znajduje się na wysokości 1.45 oraz 1.44.

Sylwester Majewski

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów