Indeks spada dalej. Traci już 1,5 proc. Obrót nie jest powalający, co
świadczy, że nie mamy do czynienia ze zmasowanym atakiem podaży, ale chyba
jest to marne pocieszenie dla tych, którzy liczyli na wzrost cen. Inna
sprawa, że gra na zwyżkę była zdecydowanie ryzykowna. Na razie żadne
sygnały wzrostu nie padły. Zatrzymanie przeceny w okolicy wsparcia to