Przed zamknięciem

Publikacja: 26.11.2007 15:03

Dzisiejsza sesja nie będzie dobrze wspominana przez posiadaczy długich

pozycji choć trzeba też zaznaczyć, że dramatu na rynku nie było widać.

Stąd warto wstrzymać się ze zbyt emocjonalnymi reakcjami, bo spadek, choć

znaczny, to jednak niczego nowego nie wniósł. Nadal przewagę ma podaż,

choć bliskość wsparcia będzie dla popytu "dodatkowym atutem".

Dzień zaczęliśmy w dobrych nastrojach, co było pochodną piątkowej zwyżki

cen w USA oraz porannego wzrostu w Azji. Zwłaszcza ten drugi czynnik

wydawał się mieć znaczenie. Tym razem sytuacja na rynkach amerykańskich

była mniej istotna za sprawą skróconej sesji w piątek. Po dobrym początku

stosunkowo szybko do akcji przystąpiła podaż. Tuż po rozpoczęciu notowań

an rynku akcji kontrakty znalazły się w okolicy piątkowego zamknięcia

niwelując cały wzrost z otwarcia. Okazało się, że był to najmniejszy

problem byków. Kolejne godziny sesji to kolejne jej minima. W południe

mieliśmy przerwę, która okazała się tylko mało efektowną korektą.

Kontrakty w jej trakcie nawet próbowały odrobić część strat, ale mizerne

zachowanie cen akcji temu zdecydowanie przeszkadzało. Odbicie nie trwało

długo i znowu zanotowane zostały minima sesji. Kolejna próba pojawiła się

tuż przez 15:00. Popyt stara się zminimalizować stratę, ale minusy na

zamknięciu wydają się przesądzone.

Spadek cen jest może przykry dla posiadaczy akcji i długich pozycji na

rynku terminowym, ale w gruncie rzeczy nic wielkiego się nie wydarzyło.

Poza tym gra na wzrost cen w ostatnim czasie, póki nie padną sygnały

kupna, będzie uznawana za bardziej ryzykowną. Pierwszym z takich sygnałów

nadal pozostaje poziom lokalnego szczytu 14 listopada. Grający na wzrost

cen mają nadzieję, że utrzymanie się wsparcia w okolicy 3400 pkt. Ten

poziom wydaje się ważny, a trzeba też pamiętać, że jego pokonanie mogłoby

się zbiec w czasie z pokonaniem przez szerszy indeks okolic 54 tys. pkt.

To byłby już poważny sygnał przełamania linii trendu wzrostowego.

Na razie nie doszło ani do jednego, ani do drugiego. Jesteśmy między

okazją do sygnału kupna, a okazją do poważnego sygnału sprzedaży. Mała

aktywność na dzisiejszej sesji wskazuje, że wprawdzie podaż dziś

zwyciężyła, ale to jeszcze nie jest ten atak, który miałby przynieść

upragniony przez niedźwiedzi sygnał. Wskazówką będzie sesja o znacznie

większym obrocie.

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?