Po kilkunastu minutach względnej stabilizacji kontrakty zaczęły się osuwać i powróciły w okolice poziomu odniesienia. W tych rejonach popyt starał się zatrzymać zniżkę, ale skończyło się jedynie na niewielkiej konsolidacji, którą zakończyło wybicie dołem i powrót na minus. Kolejna próba wyhamowania przeceny miała miejsce w pobliżu wsparcia na 3565 pkt., ale i tu byki nie były w stanie zainicjować wyraźniejszego odbicia i w konsekwencji po krótkiej walce bariera została przebita. Nieco większe odreagowanie miało miejsce po naruszeniu granicy 3539 pkt., jednak ono również było jedynie techniczną korektę, po której rynek powrócił do spadków. Kontrakty sukcesywnie osuwały się coraz niżej pokonując po drodze kolejne wsparcia jak choćby 3523 pkt. Dopiero nieco ponad granicą 3500 pkt. nastąpiła bardziej widoczna zmiana kierunku. Już do końca sesji kurs powoli piął się do góry, ale choć udało się wybronić barierę na 3523 pkt., to obraz rynku nie zmienił się znacząco, a zamknięcie wypadło na minusie.

Wczorajsza sesja nie przekreśla jeszcze szans na próbę odreagowania spadków, jednak ma niekorzystną wymowę i lekko pogarsza sytuację. Negatywnym elementem jest nie tylko to, że popyt nie był w stanie zaatakować ważnego oporu, jaki w przedziale 3628-3655 pkt. zamknięcie z 13 listopada, otwarcie z 14 listopada oraz poziom 38,2% zniesienia spadków z końcówki października, ale też przebicie pierwszych wsparć. Jednym z nich była linia łącząca minima z 16 i 22 listopada stanowiąca zarazem dolne ograniczenie niewielkiego kanału wzrostowego oraz układu przypominającego kształtem flagę. Uformowanie tej formacji zapowiadającej kontynuację trendu wymaga wprawdzie potwierdzenia, jednak w ten sposób otworzyła się droga dla ruchu w okolice dotychczasowych minimów. Możliwość osłabienie niesie również zachowanie niektórych wskaźników. Z szybkich oscylatorów większość potwierdziła zniżkę. Stochastic dał sygnał sprzedaży wychodząc z obszaru wykupienia, a CCI zawrócił w dół tuż poniżej poziomu równowagi. Nieco mocniej osłabł ROC, zaś MACD uformował niewielki szczyt poniżej średniej. Wspomniane minima to zamknięcie na 3488 pkt. oraz intraday na 3455 pkt. nie można też zapominać, iż na wysokości 3445 pkt., a więc stosunkowo blisko znajduje się dość istotne wsparcie, które tworzy dno z 10 września. Można więc oczekiwać, iż popyt nie odda tak ważnych ograniczeń bez walki.