X-TRADE: Miesiąc rekordów na rynku walutowym

Euro historycznie najwyżej wobec dolara po problemach amerykańskich instytucji finansowych (EURUSD) Listopad to miesiąc kolejnych rekordów, rekordów przede wszystkim na parze EURUSD. Taki rozwój sytuacji miał miejsce pomimo tego, iż euro już pod koniec października było dość mocno wykupione będąc ok. 10% droższe niż na początku roku i ok. 7% droższe niż w połowie sierpnia.

Publikacja: 03.12.2007 15:35

Impulsem do serii nowych rekordów w pierwszej dekadzie listopada były złe informacje, które napłynęły z instytucji finansowych. Straty związane z niewypłacalnością gospodarstw domowych i spadkiem cen instrumentów typu CDO kosztowały prezesurę takie nazwiska jak Stan O?Neal (Merrill Lynch) czy Charles Prince (Citigroup). Przyczyniły się one także do silnych spadków na giełdach - głównie w USA - oraz osłabienia dolara. EURUSD już 4 listopada osiągnął szczyt na poziomie 1,4523, aby kilka dni później zaliczyć kolejne rekordy: 1,4728 7 listopada i 1,4749 dwa dni później. Umocnienie dolara, które nastąpiło później miało czysto techniczny charakter, natomiast wsparcie, które para ta znalazła 12 listopada w okolicach 1,4528 wyznaczyło (wraz z dołkami z początku miesiąca) nowy, wyższy trend wzrostowy.

Trend ten stał się niejako bazą do ataku na nowe maksima, których serię obserwowaliśmy w przedostatnim tygodniu listopada. Maksima te były przede wszystkim efektem rosnących oczekiwań na dalsze cięcia stóp przez Fed oraz wyrazem rosnącej awersji do ryzyka. Ten ostatni element był powodem znaczącego umocnienia się jena w nocy z 22 na 23 listopada i w ten sposób przyczynił się do ustanowienia historycznego jak dotąd rekordu EURUSD na poziomie 1,4965. Poziom ten okazał się zbyt silną barierą dla popytu, częściowo ze względu na psychologiczną granicę na poziomie 1,50. Notowania szybko powróciły w okolice 1,48 i słabość popytu była widoczna w następnych dniach kiedy euro nie reagowało na słabsze dane z USA, co zapowiadało realizację zysków. Kilka dobrych sesji na Wall Street było bardzo dobrym pretekstem dla odrobienia części strat przez dolara, który znacząco umocnił się ostatniego dnia miesiąca. Krótkookresowy trend wyznaczający wsparcie w okolicach 1,4730 został szybko pokonany, ale spadki zamknęły się w granicach trwającego od połowy sierpnia trendu wzrostowego na poziomie 1,4620.

Publikowane w najbliższych dniach dane będą istotnym testem kondycji amerykańskiej gospodarki. Jeśli nie zmienią one dobrego sentymentu na parkietach giełdowych, dolar może kontynuować umocnienie, zaś pokonanie wspomnianego trendu wzrostowego może wygenerować silny sygnał sprzedaży na EURUSD, prowadząc jego notowania do 1,4530 lub nawet 1,4350. Gdyby jednak nastąpiło odbicie w górę, droga ku 1,50 pozostanie otwarta.

Frank również historycznie drogi (USDCHF)

Umocnienie franka w relacji do dolara wyglądało podobnie jak w przypadku euro, z tym że jego zakres okazał się nawet większy, a umocnienie miało bardziej płynny charakter. Na początku miesiąca za dolara płacono 1,1637 franka szwajcarskiego i ta relacja malała aż do 23 listopada kiedy kurs USDCHF zaliczył historyczne minimum na poziomie 1,0888. Również korekta na koniec miesiąca w przypadku franka okazała się nieco większa, ostatecznie na koniec miesiąca kurs USDCHF zwyżkował do ok. 1,1250. Silniejsze umocnienie franka jest wyrazem wyższych (przynajmniej do niedawna) obaw o wzrost inflacji, co mogłoby zaowocować kolejnymi podwyżkami stóp.

Jen zyskuje na wzroście awersji do ryzyka (USDJPY)

W przypadku jena historycznych ekstremów nie było, jednak w relacji do dolara był on najsilniejszy od trzech lat. Wspomniane już turbulencje w amerykańskich instytucjach finansowych zmniejszyły apetyt na ryzyko przyczyniając się do zamknięcia części pozycji typu "carry trade". Generalnie zmiany kursu jena były podobne do tych na euro czy franku, jednak nie zawsze były to zmiany automatyczne. Z jednej strony spadek kursu USDJPY 23 listopada podczas handlu w Tokio przełożył się na maksimum na EURUSD, jednak już podobny spadek (do trzyletniego minimum na poziomie 107,20) 26 listopada takiej reakcji nie spowodował. Ponadto umocnienie jena często miało miejsce podczas sesji w Tokio i odwracane było już na otwarciu w Europie wskazując na inne po

Funt - spekulując o obniżkach (GBPUSD)

Na początku miesiąca funt umacniał się wobec dolara solidarnie z euro i frankiem, z tym samych przyczyn. Działo się tak nawet mimo faktu, iż brytyjskie instytucje na tegorocznym kryzysie ucierpiały bardziej niż ich odpowiedniki ze starego kontynentu. W rezultacie, 9 listopada kurs GBPUSD wzrósł do poziomu 2,1158 (wobec 2,0748 na początku miesiąca). W drugiej połowie miesiąca notowania brytyjskiej waluty były jednak słabsze. Zmiany kierunku były co prawda podobne jak na EURUSD, jednak funt tracił do euro, franka czy jena. Powodem były ciągnące się problemy z płynnością na rynku międzybankowym w Londynie. Przedstawiciele Banku Anglii zmienili swoje restrykcyjne nastawienie, zapowiadając operacje otwartego rynku mające przyczynić się do poprawy sytuacji. Rynek oczekuje jednak więcej - obniżki stóp i stąd funt jako jedyna z głównych walut traci w listopadzie do dolara. Kurs GBPUSD kończy miesiąc na poziomie 2,0657.

Krajowy forex - osłabienie złotego okazało się tylko korektą (USDPLN, EURPLN, CHFPLN)

Przez dużą część minionego miesiąca złoty poddany był ruchowi korekcyjnemu. USDPLN otworzył listopad na poziomie nieznacznie powyżej 2,50, zaś EURPLN w okolicach 3,6170. Oznaczało to spadek o odpowiednio 13,6% i 5% w relacji do poziomów z początku roku. Umocnienie to kontynuowane było także w pierwszej dekadzie listopada pod wpływem wzrostów na EURUSD i z powodu dobrego sentymentu wśród inwestorów, wywołanego korzystnymi (z punktu widzenia rynku) wynikami wyborów parlamentarnych. Złoty, podobnie jak większość walut rynków wschodzących zaczął tracić po fali złych informacji z USA. Jednak ze względu na dobre fundamenty polskiej gospodarki i rosnące oczekiwania na podwyżki stóp procentowych, spadki wartości złotego miały ograniczony charakter.

Generalnie, na złotego w listopadzie oddziaływały trzy czynniki. Po pierwsze, złoty - jako waluta oferujące atrakcyjne stopy zwrotu - zyskiwał na wartości z powodu wzrostu kursu EURUSD. Po drugie wzmacniała go również perspektywa podwyżek stóp procentowych, ruchów odmiennych niż na większości rynków bazowych. Po trzecie, na niekorzyść złotego oddziaływał wzrost awersji do ryzyka na rynkach globalnych. Do połowy ostatniej dekady miesiąca, trzeci z tych czynników miał dominujące znaczenie. Kurs USDPLN zanotował miesięczne maksimum 16 listopada na poziomie 2,5163, zaś kurs EURPLN 27 listopada na poziomie 3,6932. W ostatnich dniach miesiąca, nawet pomimo silnego odreagowania na EURUSD złoty zyskiwał wobec obydwu walut. Powodem były dane makroekonomiczne, które część inwestorów skłoniły nawet do gry na podwyżkę stóp jeszcze w grudniu. Ostatecznie więc złoty odrobił całe straty wobec euro , zaś w relacji do dolara zyskał w skali miesiąca prawie 8 groszy.

Podobnie jak w przypadku EURPLN zmieniały się notowania złotego w relacji do franka, choć ze względu na fakt, iż frank był w listopadzie najsilniejszą z głównych walut kurs CHFPLN wzrósł z 2,1521 na początku miesiąca do 2,1816 na koniec, znacznie poniżej jednak maksimum na poziomie 2,2635 z 23 listopada.

Przemysław Kwiecień

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

[email protected]

Komentarze
Wakacyjne uspokojenie
Komentarze
Popyt dopisuje
Komentarze
Inwestorzy nadal dopisują
Komentarze
Bitcoin z rekordami
Komentarze
Bitcoin znów pod szczytami
Komentarze
Zapachniało spóźnieniem