Kontrakty wyszły na plus, ale wzrosty nie utrzymały się długo. Niedługo po otwarciu zaczął tracić indeks, a za nim podążył rynek terminowy. Bez większych problemów pokonane zostały wcześniejsze minima, po czym doszło do testu wsparcia w przedziale 3556-3560 pkt. Dopiero w rejonie 3528 pkt. udało się zatrzymać przecenę i kurs zaczął piąć się do góry. Po prawie trzygodzinnym odbiciu kontrakty powróciły powyżej wspomnianej bariery, co jednak sprowokowało kolejną wyraźniejszą reakcję podaży. Ponowny ruch spadkowy przyniósł zniesienie całej poprzedzającej zwyżki i naruszenie wcześniejszego dna. Byki zdołały wprawdzie zatrzymać spadki, ale zainicjowane przez nie odbicie nie było zbyt mocne i dość szybko przeszło w konsolidację. W końcówce notowań niedźwiedzie zaatakowały jeszcze raz, a efektem było nowe dno. Na zamknięciu niewiele się już zmieniło i ostatecznie znalazło się ono blisko dziennego minimum.

Wczorajszy spadek lekko pogarsza sytuację, choć trudno jeszcze uznać go za mocną zapowiedź głębszego osłabienia. Niekorzystnym elementem jest sforsowanie pierwszego z ważniejszych wsparć, jakim była luka hossy w przedziale 3556-3560 pkt. Nie była ona wprawdzie zbyt rozległa, jednak przebicie można uznać za kolejną, po długich górnych cieniach poprzednich dwóch świec, oznakę rosnącej aktywności podaży. Pogorszenie potwierdzają również inne przesłanki, jak chociażby układ niektórych wskaźników. Z szybkich oscylatorów Stochastic, %R oraz CCI zmieniły kierunek na spadkowy, a ten ostatni powrócił dodatkowo poniżej poziomu neutralnego. Do góry pnie się MACD, choć zmniejszył tempo wzrostu. Negatywnie zachował się natomiast ROC, który zszedł poniżej linii równowagi, anulując tym samym piątkowy sygnał kupna. Biorąc pod uwagę powyższe elementy należy więc liczyć się wkrótce z możliwością testu kolejnych ważnych barier popytowych. Pierwszą z nich jest otwarcie z ubiegłej środy na 3490 pkt., jednak istotniejszy będzie przedział 3445-3465 pkt. gdzie znajduje się zamknięcie sprzed tygodnia oraz minimum w cenach zamknięcia z 10 września. Przełamanie tych wsparć byłoby mocnym sygnałem zapowiadającym głębszą przecenę, ale można oczekiwać, że tak jak przy poprzednich testach byki będą aktywniej bronić takich ograniczeń, co może skutkować stabilizacją w najbliższych dniach.