Oczekujemy jednak, że w gospodarka amerykańska pozostanie jednym ze źródeł negatywnego sentymentu do dolara obok luźniejszej polityki monetarnej. Słabym ogniwem pozostaje rynek nieruchomości i kredytowy, a wszelkie oznaki słabości rynku pracy sugerowałyby, że gospodarka jest w poważnych opałach.
Przemówienie Rosengren?a z Fed i jego obawy o pogorszenie się sytuacji na rynku kredytów subprime, a także o problemy ze spłatą rat kredytowych spowodowały powrót waluty amerykańskiej w okolice dziennych minimów. Z kolei w swych wypowiedziach Paulson oznajmił, że nieustannie będą prowadzone zabiegi mające na celu wypracowanie porozumienia, które pomogłoby kredytobiorcom z sektora nieruchomości w spłacie zadłużenia. Jednym z pomysłów jest ?zamrożenie? stóp procentowych, jednak w dalszym ciągu kwestią do ustalenia pozostaje długość takiego procesu. Deklaracje Paulson?a okazały się niewystarczające by przywrócić zaufanie inwestorów.
EURPLN
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami wczorajszy dzień przyniósł stabilizacje na eurozłotym. Kurs pozostawał w wąskim zakresie 3,60-3,62. W dalszym ciągu wsparcie na poziomie 3,60 jest utrzymane, jednak nie ma sygnału w postaci formacji zapowiadającej wzrosty na jakieś większe odbicie z tych poziomów. Przy braku istotniejszych danych makroekonomicznych, bardzo prawdopodobna jest dalsza stabilizacja. Najbliższy opór w rejonie 3,6250 wyznacza 100-okresowa średnia na wykresie godzinowym. Kurs tworzy bazę w okolicach 3,60, co jest przystankiem przed kolejnym silnym ruchem. Okolice 3,60 są dość odbrym poziomem do krótkoterminowego zakupu EURPLN z krótkim SL poniżej ostatniego lokalnego minimum. Istotny opór znajduje się dopiero na poziomie 3,64.
EURUSD