TMS Brokers SA: Komentarz poranny

Rynek czeka na nowe publikacje Wczorajsza sesja na rynku krajowym zgodnie z prognozami przebiegła w spokojnej atmosferze. Kursy złotego nie zmieniły się znacząco i także na początku sesji dzisiejszej znajdują się w okolicach wczorajszych poziomów. Na otwarciu sesji europejskiej za jednego dolara płacimy 2,4630 natomiast euro kosztuje 3,61.

Publikacja: 04.12.2007 09:14

Brak zmienności spowodowany jest stabilizacja na rynkach zagranicznych. Dopóki nie zobaczymy większych zmian na parze EUR/USD, także kurs rodzimej waluty powinien pozostawać stabilny. Ponieważ w tym tygodniu nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych z Polski zachowanie walut na rynku międzynarodowym będzie najważniejszym czynnikiem wpływających na wartość PLN.

W czasie wczorajszej sesji Ministerstwo Finansów podało swoje prognozy w których spodziewa się wzrostu inflacji w listopadzie do 3,5% (r/r) oraz 0,6% (m/m). Rynek nie zareagował jednak na tą publikacje ponieważ takie wartości zostały już wcześniej zdyskontowane. Także członek Rady Polityki Pieniężnej Stanisław Nieckarz powiedział, że RPP już wcześniej zareagowała na taki wzrost cen i w przyszłym roku pojawią się tego efekty.

Odmienny punkt widzenia prezentuje inny członek Rady Jan Czekaj. W wywiadzie dla prasy powiedział, on że kolejne podwyżki mogą być niezbędne ponieważ inflacja przekroczy poziom 3,5% szybciej niż zakłada projekcja NBP. Spore niezdecydowanie zapanowało także na warszawskiej giełdzie. Po kilku wzrostowych sesja wczoraj nastąpiło pogorszenie nastrojów.

Wtorkową sesję zaczynamy w pobliżu poniedziałkowych poziomów. Na rynku zapanowała spokojna atmosfera, a kursu walut poruszają się w konsolidacjach nie wykazując chęci do większych zmian. Obecnie inwestorzy wstrzymują się z decyzjami o wejściu na rynek oczekując na nowe dane makroekonomiczne, które wskażą kierunek dalszych zmian. Tak jak pisaliśmy w minionym tygodniu aktualne poziomy na parze EUR/USD stanowią pewien punkt równowagi, który zdyskontował już większość dostępnych informacji i przewidywań. Większa zmienność może jednak pojawić się już w tym tygodniu. W najbliższych dniach poznamy bowiem liczbę nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w USA oraz decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Gdyby któraś z tych publikacji okazała się inna od rynkowych oczekiwań należy liczyć się z możliwością dużych zmian kursów. Warto tutaj zauważyć, że szczególnie pierwsza publikacja często znacznie różni się od prognozy.

Inwestorzy muszą więc liczyć się ze zbliżającym się wybyciem z konsolidacji na parze EUR/USD. Wybiciu w dół, czyli umocnieniu dolara sprzyjać będą zapowiedzi sekretarza skarbu USA H.Paulsona. Powiedział on, że rząd jest już bliski opracowania planu ratunkowego dla sektora nieruchomości, który pomoże wyjść z kryzysu. Z drugiej strony jeden z członków FED ostrzegł, że liczba zajęć majątków z powodu problemów ze spłatą kredytu jeszcze wzrośnie.

Z poznanych wczoraj danych warto wspomnieć o niższym od prognoz bezrobociu w strefie euro. Wyniosło ono 7,2% wobec prognoz 7,3%. Dość istotny był także podany indeks ISM z sektora produkcyjnego w USA. Odczyt na poziomie 50,8 był co prawda wyższy od prognozy jednak jest to słabszy wynik niż miesiąc temu. Rynki walutowe nie zareagowały jednak na tę publikacje i kursy pozostały w konsolidacji.

Sporządził:

Marcin Ciechoński

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers SA

Komentarze
Wakacyjne uspokojenie
Komentarze
Popyt dopisuje
Komentarze
Inwestorzy nadal dopisują
Komentarze
Bitcoin z rekordami
Komentarze
Bitcoin znów pod szczytami
Komentarze
Zapachniało spóźnieniem