Kurs EUR/USD pozostaje od piątkowego wieczoru w szerokiej stabilizacji, którą od dołu ogranicza poziom 1,4628 dolara, a od góry 1,47. W miarę upływu czasu stabilizacja ta systematycznie się zawężą. To jednak nie ułatwia wybicia, co pokazują podjęte rano próby wybicia zarówno górą (dochodząc do 1,4695), jak i dołem (minimum na 1,4634).
Ewentualne wybicie będzie mieć kluczowe znaczenie dla rozwoju sytuacji w kolejnych dniach. Wybicie dołem, poza prawdopodobnym uruchomieniem licznych zleceń obronnych stop loss, co może spadkom zapewnić równie silną dynamikę jak w piątek, potwierdzi piątkowe wybicie EUR/USD dołem z 3,5-miesięcznego kanału wzrostowego. Tym samym na gruncie analizy technicznej otworzy drogę do 1,4350 dolara, gdzie wsparcie tworzy 38,2 proc. zniesienie wzrostów sierpień-listopad br. Takie wybicie zwróci uwagę na techniczny aspekt ostatnich zmian EUR/USD, zupełnie pomijając czynniki fundamentalne.
Z przeciwną sytuacją będziemy mieć do czynienia w przypadku powrotu kursu EUR/USD ponad poziom 1,47 dolara. Wówczas bardziej może zostać eksponowany czynnik fundamentalny (przede wszystkim oczekiwane obniżki stóp procentowych przez Fed, przy wywołanym wzrostem inflacji CPI pewnym zagrożeniu podwyżkami stóp w strefie euro, zwłaszcza w kontekście czwartkowej decyzji ECB). To może sprawić, że korekta na rynku eurodolara zostanie uznana za zakończoną i pojawi się silny popyt "pchający" kurs w kierunku kluczowego poziomu 1,50 dolara.
Dziś na rynek nie trafią żadne istotne dane makroekonomiczne, mogące przesądzić o kierunku wybicia EUR/USD ze stabilizacji. Za takie bowiem nie można uznać październikowego raportu o inflacji PPI w strefie euro. Nawet w przypadku znacznego odchylenia dynamiki inflacji od prognozowanych 0,4 proc. w relacji miesięcznej i 3,1 proc. w relacji rocznej, nie powinno to w sposób istotny wpłynąć na notowania wspólnej waluty.
Marcin R. Kiepas