Dziś w grze mamy dwa czynniki. Po pierwsze, wspomniany test wsparcia, który w relacji do poziomu wczorajszego zamknięcia wydaje się być bardzo prawdopodobny. O jego możliwych skutkach pisałem ostatnio sporo. Dla części graczy operujących w średnim terminie zamknięcie luki może być sygnałem zmiany nastawienia z pozytywnego na neutralny. Inni będą czekać na zejście cen pod poziom 2000 pkt. Jest więc o co walczyć.
Drugim ważnym czynnikiem dzisiejszego dnia, który może mieć wpływ na ten pierwszy to oczywiście raport o stanie rynku pracy. Nie rozciągając wątku jego istotności dla graczy na rynku akcji, trzeba mieć świadomość, że wymowa raport może wpłynąć na wyceny na wielu rynkach przynajmniej w krótkim terminie. Dziś znaczenie to jest nieco większe, bo ewentualny słaby odczyt może przesądzić o tym, czy poziom wsparcia się utrzyma, czy też zostanie pokonany.
Oczekuje się, że liczba miejsc pracy w sektorze pozarolniczym spadła w sierpniu o 225k. I taki odczyt moim zdaniem będzie dobrym odczytem, bo mam pewne obawy, czy w zmiana zatrudnienia w przemyśle nie wpłynie w jakiś znaczący sposób na ogólną liczbą etatów. Znacznej zmiany liczby etatów w przemyśle należy się spodziewać. To jeszcze echa przesunięcia przestojów w fabrykach przemysłu samochodowego, które w tym roku były w innym czasie, niż zwykle, a więc minęły się z wartością współczynników rugujących sezonowość zmian. Pocieszeniem jest fakt, że to właśnie przemysł ma w najbliższym czasie być motorem wzrostu, a więc być może ten negatywny wpływ czynników sezonowych zostanie zredukowany. Stąd opinia, że osiągnięcie prognozowanego poziomu będzie dobrą wiadomością.