Na wykresie WIG20 z notowań ciągłych nie ma wątpliwości, że byki są na tyle słabe, że nie stać ich nawet na kilkudniowe panowanie nad niedźwiedziami. Obecne notowania indeksu, które są bardzo blisko tegorocznych minimów nie doprowadziły nawet do jednodniowej korekty. Poniedziałkowa świeca z bardzo długim górnym knotem świadczy o tym, że tuż ponad poziomem 1700 pkt. uaktywnia się strona podażowa i nie pozwala na wzrosty.
Przejdźmy do konkretnych spółek. W notowaniach ciągłych nie wszystkie spółki zachowywały się jednakowo. Duża część sektora teleinformatycznego zyskała tyle, że można to nazwać odreagowaniem. Jednak notowania np. TPSA spowodowały, że nie znalazło to odzwierciedlenia w indeksie.
Akcje Telekomunikacji coraz bardziej zbliżają się do wsparcia na poziomie 22 zł. W poniedziałek na wykresie dziennym powstała kolejna czarna świeca o długim korpusie, co świadczy o dominacji niedźwiedzi przez cały czas notowań.
Znacznie lepiej wygląda wykres np. Optimusa, który wykonał dziś niewielką lukę hossy i jak na korekcyjne odbicie, zachowuje się bardzo silnie. W poniedziałek udało mu się dotrzeć do krótkoterminowej średniej kroczącej, od której WIG20 jest mocno oddalony.
13-sesyjna średnia krocząca została natomiast pokonana na akcjach lidera dzisiejszej sesji ? Prokomie. Tu luka hossy jest znacznie szersza, stanowi ona obecnie wsparcie na wysokości 206 zł.