Podane wczoraj dane o deficycie na rachunku obrotów bieżących, które wyniosły 991 mln USD i były wyższe o 91 mln USD od górnych prognoz analityków z pewnością nie wpłyną pozytywnie na dzisiejsze notowania. Do tego dochodzą negatywne impulsy płynące zza Atlantyku, gdzie Nasdaq spadł o 2,83% poniżej psychologicznej bariery jaką jest 3600 pkt. Poranne notowania w Europie nie dają jednoznacznych sygnałów (CAC40 ?0,4%, FTSE +0,5%).

W takiej sytuacji najbardziej prawdopodobny jest lekki wzrost indeksów ze sporą przewagą podaży i spadki podczas notowań ciągłych.

Marek Rogalski

Analityk PARKIETU