Negatywny wydźwięk jaki pozostał po dogrywkach przełożył się na otwarcie notowań ciągłych. Obecnie indeks jest o 0,7% poniżej fixingu (1654,80 pkt.) Spadki zatem nie są zbyt duże. Nie widać jednak żadnego większego popytu, który mógłby podciągnąć kursy do góry, zatem czeka nas powolne osuwanie się rynku. Co prawda kontrakty na Nasdaq i S&P 500 są na plusie (+28,5 pkt. i 2,3 pkt.) jednak podobna sytuacja była wczoraj, a wieczorem indeksy zakończyły się na sporych spadkach. Obniża to znacznie wartość prognostyczną tego wskaźnika.

Marek Rogalski

Analityk PARKIETU