W środę indeks WIRR wzrósł zaledwie o 0,1%, do 2837,5 pkt. Od sześciu sesji na rynku równoległym trwa korekta średnioterminowego trendu spadkowego. Potwierdzają to obroty, które maleją z sesji na sesję. Po wcześniejszej, sporej przecenie indeks znajduje się już bardzo blisko wsparcia, które na poziomie 2770 pkt. wyznacza górna linia długoterminowego kanału wzrostowego. 70 pkt. niżej wsparcie wyznaczają też dołki z lutego, marca i kwietnia. Jeżeli niedźwiedzie szybko poradzą sobie z tymi barierami, spadki mogą sięgnąć nawet okolic 2200 pkt. Jednak dopóki WIRR znajduje się powyżej tych wsparć, jest szansa na poprawę koniunktury i wzrost do linii trendu spadkowego, która porusza się w okolicach 2950 pkt., wcześniej jednak opór będzie wyznaczała średnia krocząca z 15 sesji (2880 pkt.). Poprawy sytuacji nie widać na oscylatorach technicznych. RSI, CCI i Stochastic Slow po wygenerowaniu sygnałów kupna kilka sesji temu, poruszają się bardzo blisko poziomów wyprzedania, co neguje wcześniejsze wskazania. ROC i Demand Index poruszają się w obszarze wartości ujemnych, potwierdzając tym samym główny trend panujący na rynku równoległym. Trochę lepiej zachowuje się MACD, który szybko zbliża się do linii sygnalnej, co może świadczyć o malejącej sile niedźwiedzi.

GRZEGORZ URAZIŃSKI

Analityk PARKIETU