Nastroje na rynku terminowym uspokoiły się. Od kilku dni WIG20 Futures oscyluje w wąskiej przestrzeni 1720-1750 pkt. Wskazuje to na brak zdecydowania inwestorów co do dalszego rozwoju wydarzeń. Potwierdzeniem tego jest szpulka doji, ukształtowana po piątkowych notowaniach. Konsekwencją czwartkowej sesji było przełamanie krótkoterminowej opadającej linii oporu. Oznacza to pewne osłabienie tendencji spadkowej, zapoczątkowanej w ciągu ostatnich tygodni. Niestety, poziom obrotów nie wskazuje, aby następowały narodziny trendu wzrostowego. Podobne wnioski płyną z analizy oscylatorów. Wyłamało się z tego jedynie CCI, które 4 października wygenerowało sygnał zajęcia długiej pozycji. Od tego czasu oscylator porusza się w pobliżu strefy wyprzedania. Pozostałe wskaźniki zgodnie penetrują strefy wyprzedania, nie pozostawiając złudzeń co do możliwości trwałej zwyżki nawet w perspektywie krótkoterminowej. Układ średnich kroczących ulega systematycznemu pogorszeniu. Jest on charakterystyczny dla rynku niedźwiedzia wyższego rzędu. Szansą dla inwestorów grających na zwyżkę byłby pomyślny test krótkoterminowej średniej kroczącej (1785 pkt.). Z kolei najbliższym ograniczeniem spadków są dolne cienie konsolidacji z ostatnich kilku sesji (1720 pkt.). W dalszej perspektywie poziomem wsparcia jest zniesienie Fibonacciego, przebiegające na poziomie 1670 pkt.

MARCIN T. KUCHCIAK

Analityk PARKIETU