Przewaga niedźwiedzi na rynku jest bardzo wyraźna. Pomimo że na wykresie kontraktów powstała duża, 32-punktowa, luka bessy, notowania jeszcze spadły. Otwarcie notowań na poziomie 1691 pkt. było bardzo bliskie kursowi najwyższemu, natomiast zamknięcie pokrywa się niemal z ceną najniższą, co sprawia, że na wykresie widoczna jest dość duża czarna świeca z bardzo małymi cieniami. Zniżkę w dużej mierze napędzali posiadacze długich pozycji, którzy uciekali z rynku lub po prostu kontrakty sprzedawały im biura. Dobrze widoczne było to szczególnie w ostatniej godzinie notowań, kiedy kursy kontraktów spadały wraz z liczbą otwartych pozycji. W sumie liczba otwartych pozycji jest po wczorajszej sesji niższa niż w piątek o niemal 10%.
Sygnałów zmiany trendu po prostu nie ma. Po wczorajszej zniżce naruszona została nawet wstępna dolna linia trendu kanału spadkowego. Można próbować rysować ją na różne sposoby, ale doszukiwanie się tutaj wsparcia, to trochę ?siłowe? rozwiązanie. Chyba że na dzisiejszej sesji nastąpi zwrot, a otwarta właśnie luka bessy zostanie zamknięta. W takim wypadku będzie można rozpatrzyć otwarcie długiej pozycji.
Wskaźniki techniczne znajdują się na bardzo niskich poziomach, ale nie tworzą z wykresem kursu pozytywnych dywergencji. Po odbiciu od równowagi traci na wartości Ultimate, co zapowiada kontynuację spadków na rynku. Tempo spadku przyspieszył MACD. Zwolennikom gry na zwyżkę nie zostaje zatem nic innego, jak oczekiwanie na sygnały zmiany trendu.
TOMASZ JÓŹWIK
analityk PARKIETU