Poniedziałkowa sesja na warszawskim rynku ponownie pogłębia spadki. Indeks WIG doszedł do poziomu spadkowej linii trendu spadkowego biegnącej dołkami z kwietnia i maja. Jednak biorąc pod uwagę fakt wcześniejszego przebicia długoterminowych linii trendu oraz obszarów kluczowych zniesień, za wcześnie jest mówić o skuteczności wspomnianej linii. Teoretycznie silniejszym wsparciem jest ostatnie zniesienie Fibonacciego fali wzrostowej X'98 - III'2000 na poziomie 15220 pkt. Trochę wyżej, na tygodniowym wykresie świecowym, w obszarze 15500 pkt. przebiega startowa luka cenowa dla wzrostowej fali zapoczątkowanej w X'99. Układ większości oscylatorów nadal sygnalizuje mocne wyprzedanie rynku, na niektórych utrzymują się jeszcze pozytywne dywergencje. Niestety sygnały te nie znajdują potwierdzenie w kolejnych notowaniach. Wskaźnik A/D Line kontynuuje trend spadkowy, TRIN utrzymuje jeszcze sygnał sprzedaży. Z wskaźników szerokości rynku odmiennie zachowuje się oscylator McClellan'a, który sygnalizuje pozytywne dywergencje. Zastanawiające układ przyjęły natomiast wskaźniki podążające jak MACD i DMI. Ten pierwszy, mimo wyraźnie negatywnej tendencji doszedł swojej długoterminowej linii wsparcia. Natomiast składowa DMI, czyli miernik siły trendu - ADX, doszedł blisko swojego trzyletniego maksimum, sygnalizując możliwość obniżenia dynamiki bieżącej tendencji.

Marcin Brendota DM BOŚ SA.