Miniony tydzień nie rozpieszczał giełdowych graczy. WIG ustanawiał kolejne roczne minima i w piątek zamknął się poniżej 15 000 pkt. W tym momencie należy się zastanowić, dlaczego kursy akcji tak mocno spadają i brak jest inwestorów gotowych do kupna. Oto kilka powodów, dla których nie należy na razie kupować akcji. Po pierwsze w związku z utrzymującą się bessą na rynku amerykańskim, spowodowaną prognozami gorszych wyników wielu notowanych tam spółek oraz eskalacją kryzysu bliskowschodniego, powodującego niepewność co do cen ropy naftowej. Ponadto spowodowany także wspomnianymi przyczynami brak popytu ze strony inwestorów zagranicznych, którzy nie pomogą warszawskiej giełdzie w zaabsorbowaniu podaży akcji KGHM, Pekao czy pracowniczych walorów TP SA. Kolejny powód to osłabianie się złotego wobec dolara i euro, co negatywnie wpłynie na wyniki finansowe spółek giełdowych w drugiej połowie tego roku oraz pojawiające się spekulacje co do możliwości wystąpienia kryzysu walutowego. Do tego dodajmy jeszcze kiepską sytuację makroekonomiczną w związku z wysoką inflacją oraz deficytem na rachunku obrotów bieżących czy możliwością powiększenia deficytu budżetowego. Perspektywy też są nie najlepsze, szczególnie że przyszłoroczny wzrost PKB może nie przekroczyć 4,5%, a brak planu budżetu na 2001 rok tylko powiększa niepewność. Obecnie nie możemy również liczyć na pomoc funduszy emerytalnych, które z pewnością zmniejszają swoje zaangażowanie w akcje.
MARIUSZ PAWLAK
SG Securities Polska SA