DM ELIMAR: O giełdach zagranicznych

Aktualizacja: 06.02.2017 06:44 Publikacja: 18.10.2000 10:19

Wtorkowe notowania na Wall Street zakończyły się dużym spadkiem indeksów - technologiczny indeks Nasdaq stracił wczoraj na wartości 2,3% (wczorajsza sesja była 10 spadkową w okresie ostatnich 12 sesji), Dow Jones 1,5%, a szeroki indeks S&P 500 1,8%. Obroty były dość duże i na głównym parkiecie wyniosły 1,2 mld akcji. Było to o 0,2 mld więcej niż w poniedziałek i o 17% więcej niż wynosi średnia z ostatnich trzech miesięcy. Główną przyczyną wczorajszych spadków były obawy o to, że spowalniająca gospodarka niekorzystnie wpłynie na wyniki spółek w nadchodzących kwartałach.

Jednym z negatywnych wydarzeń wczorajszej sesji był spadek akcji Adobe, który wyniósł 6%. Jego główną przyczyną było obniżenie rekomendacji przez jednego z analityków PaineWebber. Czynnikami, które wpłynęły na obniżenie rekomendacji były głównie dotychczasowy wzrost ich kursu oraz oczekiwane zmniejszenie popytu na sprzęt komputerowy, który z kolei wpłynie na zmniejszenie sprzedaży produktów spółki. PaineWebber obniżył także rekomendację dla walorów Micron Technology, które straciły na wartości 14%. Inne biura maklerskie także obniżały rekomendację dla walorów spółek IT - jeden z analityków Chase H&O pogorszył oceny aż dla 9 spółek.

Kolejnym, negatywnym wydarzeniem był spadek akcji AOL ,który wyniósł 17%. Głównie było to spowodowane obawami o wyniki za IIIQ, które będą ogłaszane dzisiaj. Największe obawy związane są z przychodami z reklam. W związku z pogorszeniem nastrojów wokół AOL, spadały także akcje innych spółek internetowych. O 10% spadły akcje największego w sieci sprzedawcy książek - Amazon. W okresie ostatnich dwóch dni akcje tej spółki spadły już o 23%.

Jak to zwykle bywa na spadkowych sesjach, dobrze zachowywały się wczoraj akcje spółek z sektora farmaceutycznego, które mają dobre wyniki w dużym stopniu niezależnie od koniunktury gospodarczej. Wchodzące w skład Dow Jonesa akcje Mercka wzrosły o 1,71%. Również dobrze zachowały się wczoraj walory Philip Morris, co było związane z dobrymi wynikami spółki za IIIQ. Akcje PM wzrosły o 3,5%.

Już po sesji swoje wyniki ogłosił IBM. Wyniki okazały się gorsze od oczekiwań, co tylko potwierdziło obawy o spowolnienie w światowej, a w tym także amerykańskiej gospodarce. Jest to czynnik, który może przyczynić się do spadków indeksów na Wall Street na dzisiejszej sesji. Nastroje będą także kształtowane przez dane dotyczące inflacji, które będą ogłaszane o godzinie 14.30 naszego czasu. Obecnie oczekiwania mówią o wzroście na poziomie 0,4%.

Iwona Kubiec

Dział Doradztwa Inwestycyjnego i Analiz DM ELIMAR S.A.

Komentarze
Gołębnik pozostaje otwarty
Komentarze
Kwiecień w obligacjach
Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami