Dzisiejsza sesja nie powinna przynieść znaczących zmian indeksów, nawet pomimo tego, że wczorajsze notowania ciągłe zakończyły się wzrostowo. Czynnikiem, który wpływie na pogorszenie nastrojów, będą wczorajsze notowania na Wall Street, zakończone dużym spadkiem. Dodatkowo, ze względu na słabe wyniki IBM, można spodziewać się spadków także na dzisiejszej sesji. Wciąż więc wszystko wskazuje na to, że okres do końca przyszłego tygodnia upłynie w nerwowej atmosferze oczekiwania na wyniki spółek USA. Dzisiaj dodatkowym czynnikiem, który może wpłynąć na nerwowość inwestorów, jest inflacja, która będzie w USA ogłaszana o godzinie 14.30 naszego czasu. Obecnie oczekiwania mówią o wzroście cen na poziomie 0,4%. O godzinie 8.45 future na indeks S&P 500 znajdował się na poziomie o 7,5% niższym od otwarcia, co sugeruje jak na razie złe nastroje na Wall Street.

U nas brak istotnych informacji, które mogłyby wpłynąć na zachowanie poszczególnych spółek wyraźnie lepiej od całego rynku. Wczorajsze notowania ciągłe wskazują, że dobrze mogą zachować się akcje BIG-BG, chociaż obecnie trudno ocenić, co jest tego przyczyną. Być może są to informacje o zamiarach zwiększenia udziału w BIG-BG przez Bankgesselschaft Berlin. Jednocześnie obecna struktura akcjonariatu banku pozwala na przyjęcie założenia, że wrogie przejęcie BIG-BG jest bardzo mało prawdopodobne i trudno tutaj liczyć na korzystny dla drobnych akcjonariuszy rozwój wydarzeń.

Na wczorajszych notowaniach ciągłych uwagę zwracało także zachowanie walorów PKN, które mogło być związane z zawarciem porozumienia na Bliskim Wschodzie i spadkiem ceny ropy. Dzisiaj, ze względu na wczorajsze spadki na Wall Street, kurs PKN może zachować się słabiej niż wczoraj.