Reklama

Po strachu w USA

Aktualizacja: 06.02.2017 06:47 Publikacja: 18.10.2000 21:03

Po dzisiejszym otwarciu w USA wyglądało na to, że 18 października 2000 zapisze się w historii krachów. Na półtorej godziny do zamknięcia atmosfera jest jednak co najmniej spokojna. Dow Jones traci 0,6% i zdołał powrócić powyżej 10000 pkt. a obecnie testuje poziom dwóch dołków z ostatnich dni. Nasdaq Composite zyskuje 0,9% (do 2340 pkt.). Wciąż nie udało się podnieść IBM-owi (-15%), JPMorgan i H.Packardowi. Reszta spółek rośnie, Microsoft i Intel dość silnie.

Z technicznego punktu widzenia dzisiejsza zniżka nieco pomogła niedźwiedziom w kontynuacji bessy. Nerwowość z początku sesji została powstrzymana przez ?łapaczy? dołków i w żadnym stopniu nie zmienia to średnioterminowego obrazu rynkui. Dow Jones znalazł się najniżej od marca 1999 pkt. i jest to ostrzeżenie, że następnym razem popyt może się nie pojawić i może nas czekać krach.

Tak duże odbicie w ciągu dnia może mieć jednak pozytywny wpływ na indeksy światowy w krótkim terminie. Rynek jest już mocno wyprzedany i konsolidacja lub zwrot są nieuniknione. Dotyczy to zarówno akcji europejskich i amerykańskich.

Na warszawskim parkiecie jutro może nastąpić uspokojenie lub zwyżka. Inwestorzy dali się ponieść emocjom i w ostatnich minutach wyprzedawali akcje pod wpływem emocji związanych z sesją w USA. Jutro emocje mogą zadziałać w drugą stronę ? euforię zakupów.

Adam Łaganowski

Reklama
Reklama
Komentarze
Stopy procentowe spadną
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Komentarze
Gospodarczy zegar tyka
Komentarze
Mocny okres przedświąteczny
Komentarze
Fed i RPP obetną stopy?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Komentarze
Rada pod presją danych
Komentarze
Plan pokojowy w centrum uwagi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama