Czwartkowa sesja przyniosła silną zwyżkę rynków zagranicznych. Na godzinę przed zamknięciem Dow Jones zyskuje 1,5% a Nasdaq Composite 7,2%. 220 punktowa zwyżka tego indeksu doprowadziła do powstania luki hossy i najwyższego poziomu na amerykańskim rynku elektronicznym od dwóch tygodni.
Z krótkoterminowego punktu widzenia, zwyżka Nasdaqa jest bardzo pozytywnym sygnałem. Pokonana SK-13, sygnały kupna na MACD, potwierdzenie wcześniejszych sygnałów na RSI i Ultimate są rzeczami trudnymi do zignorowania. Nieco inaczej wygląda jednak rynek z perspektywy średnioterminowej.
Na poziomie 3420 pkt. przebiega linia trendu spadkowego, która może skutecznie zablokować atak byków. Jeśli Nasdaq Composite istotnie się jej oprze, może nas czekać kontynuacja trendu. Nastroje na rynku elektronicznym ulegają częstym zmianom i po 18% wzrostów Nokii i Microsoftu może przyjść gwałtowna wyprzedaż tych papierów.
NYSE w ogóle nie zareagowała dziś na wypowiedzi Greenspana o zagrożeniu inflacją w związku z cenami ropy i S&P500 poszybował w górę 3,3%, a Dow Jones 1,4%. Opory dla średniej przemysłowej to 10150 pkt. i 10550 pkt.
Jeśli chodzi o giełdy europejskie, linia trendu spadkowego skutecznie zahamowała dziś zwyżki. O zmianie trendu będzie można mówić dopiero wtedy, gdy DAX Xetra pokona 6700 pkt., a CAC40 6150 pkt.