W notowaniach ciągłych WIG20 stracił względem fixingu 2,3 punkta i zamknął się na wysokości 1625 pkt. Podczas notowań przeważały jednak spadki, do czasu lepszego niż się spodziewano otwarcia w USA, WIG20 tracił prawie 1%. Po wzrostach na NYSE i Nasdaqu, indeksy na warszawskim parkiecie odrobiły straty i zamknęły się na poziomie z fixingu.

Najbardziej potaniały akcje BIGBG, WBK, Forte i Rafako. Na drugim biegunie znalazły się Jelfa, Irena, Elzab i Warta. Bardzo niskie były obroty, w notowaniach ciągłych nie przekroczyły one 85 mln zł. Nie potwierdzają one spadków i świadczą o malejących szansach na kontynuację trendu spadkowego, a większą na pozostanie WIG20 w trendzie bocznym.

W notowaniach ciągłych wyraźnie brak było zdecydowania inwestorów co do przyszłości. Jest to typowe zachowanie dla okresów trendów bocznych, gdyż rynek reaguje nawet na najmniejsze wydarzenia fundamentalne lub na koniunkturę na rynkach zagranicznych.

Adam Łaganowski

ANALITYK PARKIETU