Zgodnie z informacjami prasowymi, operatorzy telefonii komórkowej maja poważne wątpliwości co do treści dokumentacji przetargowej na UMTS. Sprawa dotyczy między innymi błędów prawnych, obowiązku wystawiania weksla na zobowiązania wynikające z przetargu oraz tzw. roamingu. W szczególności ta ostatnia sprawa jest szczególnie istotna. Jeżeli faktycznie resort łączności nie może zobowiązać operatorów do roamingu, to znajdują się oni w dobrej pozycji zarówno po uzyskaniu koncesji jak również w razie odłożenia udzielania zezwoleń na UMTS dopiero do roku 2002. W takim wypadku wejście nowego operatora pociąga za sobą znaczne inwestycje przy budowie sieci, osłabiając jego pozycje konkurencyjną. Utrzymanie swego rodzaju ?monopolu? na dostęp do własnych sieci przez operatorów komórkowych, poprawiłoby by ich pozycje i wycenę. Mamy bowiem do czynienia z sytuacja istnienia znacznej bariery wejścia na rynek UMTS (także w wymiarze pozycji konkurencyjnej), która to barierę dotychczasowi operatorzy już przekroczyli.
O możliwości zawieszenia lub unieważnienia przetargu pokazuje przykład z Włoch gdzie jeden z operatorów wycofał się z przetargu.