Dużym sukcesem byków jest przecięcie przez WIG20 średnich z 13 oraz 15 sesji. Wystarczy spojrzeć na wygląd indeksu, by zauważyć, że w przeszłości stanowiły one często opory dla wzrostów. Tym razem tak się nie stało, a w momencie ich przebijania wyraźnie zwiększył się wolumen obrotu. Spodziewana konsolidacja trwała tylko 2 sesje, a kierunek wybicia z niej sugeruje wygląd wtorkowej świecy z relatywnie dużym białym korpusem. Najważniejszy opór dla ewentualnych zwyżek wyznaczany jest przez przebitą na początku miesiąca długoterminową linię trendu wzrostowego. Test tej linii określi, czy obecny impuls jest tylko korektą ponad półrocznych spadków (ruchem powrotnym), czy mamy do czynienia z narodzinami nowego trendu. Pozytywny test linii otworzy drogę do wzrostów do poziomu około 1760 punktów, gdzie znajduje się spadająca średnia z 45 sesji oraz dolna linia kanału trendowego, w którym WIG20 poruszał się od połowy maja do połowy września. Pozytywnie zachowuje się MACD, który pod koniec ubiegłego tygodnia dał prosty tym samym sygnał zakupu, nie schodząc przy tym poniżej poziomu z kwietnia i utrzymując pozytywną dywergencję z indeksem WIG20. Średnie wciąż pozostają w negatywnym układzie, typowym dla głębokiej bessy. Jednak ewentualne sygnały zmiany trendu z nich płynące mogą być mocno spóźnione.
DOMINIK STAROŃ
Analityk