Uwagę wtorkowej sesji przede wszystkim zwracają niskie obroty, najmniejsze od końca października ubiegłego roku. Tak więc po ostatnim wzroście rynek wszedł w fazę lokalnej równowagi, co potwierdzałyby również symboliczne zmiany indeksów w trakcie ostatnich dwóch sesji. Technicznie na wykresie tygodniowym WIG i WIG20, moment zawahania ma swoje podłoże w podejściu do luki cenowej z początku października. Podobnie rzecz się ma dla jednego z wyznaczników dla naszej giełdy, czyli rynku NASDAQ. Tam indeks po silnym wzroście z końcem ubiegłego tygodnia wyhamował w obszarze sierpniowego dołka, będącego jednocześnie podstawą wcześniejszej formacji podwójnego szczytu. Patrząc jednak na otwarcie wtorkowych notowań kontraktów terminowych na NASDAQ, można wnioskować, że zamknięcie sesji powinno być wzrostowe. Podobne oczekiwania przejawiają także nasi inwestorzy, gdzie w połowie trwania ciągłych dość znacząco wzrósł TECHWIG. W dłuższym terminie przedwczesne byłyby jeszcze stwierdzenia o złamaniu trendu spadkowego. Od marca br. WIG20 pozostaje w kanale zniżkującym i dopiero pokonanie wartości ok. 1800 pkt. byłoby technicznym sygnałem przełamania dotychczasowej tendencji.

Oprócz rynków zagranicznych, w najbliższym okresie rolę odegrają także kwartalne raporty finansowe, a dotychczasowe publikacje ogólnie można ocenić pozytywnie. Spadek rentowności w przypadku niektórych spółek można tłumaczyć pierwszymi efektami wcześniejszych podwyżek stóp procentowych.

Marcin Brendota DM BOŚ SA.