Fixing w dniu dzisiejszym przyniósł wzrost mniejszy od oczekiwanego. Po udanych wczorajszych ciągłych można było liczyć na więcej. Indeksy solidarnie podniosły się o 0,5% (WIG o 0,6%) przy obrotach prawie 120 mln zł. Te wartości nic nie zmieniają w obrazie technicznym rynku, potwierdzając duże znaczenie wielokrotnie przeze mnie wspominanego okna bessy na wykresie tygodniowym. Oscylatory techniczne pozostają w strefach neutralnych, co tworzy miejsce na kontynuowanie wzrostów w tym tygodniu. Pozostaje mieć nadzieję, że uda się zamknąć koniec tygodnia na poziomie powyżej 1665 pkt., co byłoby kolejnym sygnałem potwierdzenia poprawy sytuacji na naszej giełdzie na dłuższy okres czasu.

Wydarzeniem dzisiejszego dnia było zachowanie Próchnika, na którym zanotowano ogromne obroty, 275.000 sztuk, a pozostawiona po dogrywce oferta kupna ponad 400.000 sztuk nie pozostawia chyba złudzeń, co do zachowania kursu przynajmniej w perspektywie dnia jutrzejszego. Ta sytuacja jest na pewno reakcją na wiadomość o możliwym ?reverse merger?, do którego Próchnik się przygotowywuje przenosząc swą podstawową działalność do spółek zależnych z zamiarem ich sprzedaży i pozyskania środków na rozpoczęcie nowego biznesu, zapewne w innej branży i z partnerem zainteresowanym szybkim wejściem na giełdę.

Nadal ?lokomotywami? zwyżek pozostają TP.S.A. i PKN. Zwłaszcza wokół tej drugiej spółki pojawiają się ciekawe informacje, dobre wyniki za III kwartał, potwierdzenie chęci uczestnictwa w prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej oraz plany konsolidacji przedsiębiorstw petrochemicznych z naszej części Europy-odświeżona koncepcja współpracy z węgierskim MOL-em.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu