Na dzisiejszym fixingu indeksy lekko wzrastały przy wyższych obrotach. Było to zasługą koncentracji popytu na największych spółkach jak TP S.A. i PKN. Mimo to jednak w trakcie notowań ciągłych mamy do czynienia z osłabieniem koniunktury spowodowanym gorszymi nastrojami na giełdach europejskich. Zgodnie z tym co wskazywaliśmy w poprzednich dniach, mamy obecnie do czynienia z akumulacją na rynku. Taki stan rzeczy charakteryzuje się stosunkowo małymi wahaniami koniunktury powodującymi w efekcie horyzontalny trend na indeksach. Wydaje się, że pierwszy termin w jakim można się spodziewać zakończenia akumulacji i wejścia rynku w trend wzrostowy, to jest połowa listopada. Do tego czasu możliwe są małe wahania indeksów, a nawet większe spadki przy okazji szczególnych zdarzeń jak np.: dane o deficycie obrotów bieżących.

W krótkim terminie możliwe jest jednak utrzymanie się stanu niepewności co będzie wykorzystywane przez większych inwestorów do skupowania akcji. Wydaje się lokalnie mamy do czynienia z zahamowaniem wzrostów co może doprowadzić do spadków na sesji jutrzejszej.