Do pogorszenie koniunktury na giełdzie przyczyniły się w istotnym stopniu spadki na rynku amerykańskim, a w szczególności indeksu NASDAQ. Na fixingu zniżkowały spółki niedawno wzrostowe jak TP S.A. i PKN. Należy oceniać, że krótkoterminowe odbicie rynku chwilowo uległo wyczerpaniu. Możliwy jest teraz ruch powrotny. Co prawda dołek z połowy października jest bardzo mało prawdopodobny ale należy brać pod uwagę spadek indeksu WIG poniżej 16 tys. pkt. Negatywnym impulsem dla rynku może być ogłoszenie danych o deficycie obrotów bieżących za wrzesień. W dłuższej perspektywie sytuacja na rynku będzie warunkowana popytem na akcje pracownicze TP S.A. Od 7 listopada należy się spodziewać wzmożonej akumulacji akcji na rynku przez inwestorów zachodnich co w efekcie powinno doprowadzić do trwałych wzrostów na rynku. Do tego czasu rynek będzie się poruszał w trendzie bocznym lub spadkowym.