Jedynie na otwarciu notowań byki miały jeszcze coś do powiedzenia. Pierwsze transakcje, pomimo gwałtownego spadku na Nasdaq, zawierano po 1587 pkt., czyli 8 pkt. powyżej środowego zamknięcia. Później notowania spadały praktycznie cały czas ? już pod koniec notowań popytowi udało się podnieść wartość kontraktów grudniowych o kilka punktów. Na wykresie świecowym ukształtowała się dość duża czarna świeca. Tym samym w trendzie bocznym przewagę uzyskują czarne korpusy, co sugeruje, że wybicie nastąpi dołem. Uwzględniając fakt, że trend boczny poprzedzony był spadkiem, scenariusz taki jest tym bardziej prawdopodobny. Jednak sygnałem sprzedaży będzie dopiero zamknięcie notowań poniżej 1491 pkt., gdzie znajduje się najniższy punkt świecy wysokiej fali z 13 października. Wsparcie w tej okolicy, zarówno na kontraktach, jak i instrumencie bazowym prezentuje się wyjątkowo solidnie. Choć zajmowanie pozycji dopiero po przełamaniu tej bariery powoduje, że ?oddajemy? część potencjalnego zysku, ale i tak jesteśmy w stanie wychwycić większą część ruchu. Opór wyznacza połowa dużej czarnej świecy z 11 października, na poziomie 1620 pkt. Gdyby byki doprowadziły do przełamania tej wartości, będzie to można interpretować jako sygnał kupna i zajmować długie pozycje. Prognozowany w tym przypadku zasięg zwyżki to ok. 180 pkt., do istotnej linii trendu znajdującej się na poziomie 1800 pkt. Niezbyt korzystnie dla posiadaczy długich pozycji prezentuje się wykres obejmujący tylko ceny zamknięcia. Wtorkowy wzrost powyżej poziomu 1600 pkt. można interpretować jako nieudaną próbę wybicia z niedużej formacji podwójnego dna.

Tomasz Jóźwik