W notowaniach ciągłych WIG20 stracił 1,8%. Zamknięcie wypadło około 2% poniżej dziennego maksimum ? 1746,2 pkt. Optymizm inwestorów skończył się około godziny 13-tej. Indeks zahamował jednak spadki w strefie 1715 pkt. i tak zamknął się rynek.

W ciągłych traciły akcje prawie wszystkich płynnych spółek (poza WBK). Obroty wyniosły 211 mln zł. Spadał również kurs złotego do dolara, który osłabił się dziś 6 groszy. Skończenie się popytu może oznaczać zakończenie akumulacji przez zagranicznych inwestorów instytucjonalnych, którzy najprawdopodobniej byli sprawcami ostatnich zwyżek.

W najbliższych dniach z pewnością największy wpływ na rynek będzie miał przebieg debiutu akcji pracowniczych TP SA, których 210 mln zadebiutuje jutro. Przewidywanie czegokolwiek jest tu bardzo trudne, jednak z pewnością to wydarzenie zostało już w jakimś stopniu zdyskontowane na rynku. Dziś w notowaniach ciągłych TP SA straciła 1,9% do 25,6 zł. W ostatnich dniach akcje Telekomunikacji były jednak jednymi z najsilniejszych na warszawskim parkiecie, a zniżka w dzisiejszych ciągłych nie wyróżniła jej z rynku, który w przeważającej większości również poddał się niedźwiedziom. Jeśli jutro TPSA nie spadnie znacząco i dogrywka zakończy się dużym kupnem, w najbliższych dniach może nas czekać kontynuacja wzrostów. Silne spadki z przewagą podaży na akcjach tej największej firmy na GPW mogą natomiast pogrążyć cały rynek na kilka dni. Według mnie bardziej prawdopodobny jest ten pierwszy wariant, czyli odkup akcji znacznie taniej niż miałoby to miejsce w przypadku oferty pierwotnej.

Adam Łaganowski

ANALITYK PARKIETU