Przebieg dzisiejszej sesji jest bardzo spokojny. Różnica pomiędzy dziennym minimum i maksimum wynosi około 10 pkt. Po osiągnięciu lokalnego dna na początku sesji rynek powoli zwyżkuje przy wysokich obrotach (ponad 220 mln zł.). Na pewno sprzyja temu sytuacja na rynkach międzynarodowych, które oczekują chwili wytchnienia ze strony Nasdaq, który ma szansę wyhamować spadki. Wskazuje na to ponad 70 pkt. wzrost kontraktów.
Najbardziej pasjonująca sytuacja jest na rynkach naszego regionu, gdzie widać bardzo wyraźne przemieszczanie się kapitału na parkiety węgierski, czeski i polski w znacznej części kosztem rosyjskiego oraz tureckiego. Praha i Budapeszt zyskują dziś po około 2%, co jest potwierdzeniem poprawy koniunktury odnotowanego na początku grudnia. To jest zasługą wprowadzanych reform, które tworzą coraz silniejsze fundamenty, a to czyni bardziej prawdopodobnym przyjęcie do UE w niedługim czasie. Załamanie się cen ropy naftowej miało natychmiastowe odbicie w kondycji rosyjskiej giełdy. Wzrosty były napędzane poprawiającą się sytuacją gospodarczą, ale wynikała ona nie z reformowania gospodarki, a ze wzrostu cen paliw, na czym nie można opierać stabilnego wzrostu gospodarczego. Może zostało to zauważone przez zachodnich analityków, którzy po okresie zachłyśnięcia się perspektywami rozwoju rosyjskiej gospodarki niedoważali w swoich portfelach akcji z krajów będących liderami na drodze przemian.
Krzysztof Stępień
Analityk Parkietu