Na świecie coraz więcej mówi się o poziomie stóp procentowych. Nasz kraj jest pod tym względem wyjątkowy ? realne stopy procentowe przekraczają bowiem grubo 10% i niewykluczone że na koniec roku będą jeszcze wyższe, jeśli inflacja spadnie poniżej 9%. W kontekście spadającego popytu na samochody, rekordowo niskiego wskaźnika optymizmu konsumentów i spadku produkcji przemysłowej, coraz większa rzesza inwestorów zaczyna obawiać się zbyt silnego spowolnienia wzrostu gospodarczego i z nadzieją spogląda w stronę RPP. Ta z kolei pomna przedwczesnego obniżenia stóp pod koniec 1999 roku z pewnością nie będzie się spieszyć z decyzjami. Coraz większe prawdopodobieństwo obniżki stóp widzą także inwestorzy zagraniczni, których popyt podniósł ostatnio ceny polskich papierów skarbowych. Ich wysoka rentowność nie wpływa najlepiej na sytuację na rynku akcji. Można mieć jednak nadzieję, że po obniżeniu stóp gestorzy zagranicznych kapitałów, których napływ widzimy ostatnio wyraźnie w postaci aprecjacji kursu złotego, zainteresują się także rynkiem akcji. Środowy spadek WIG20 wydaje się usprawiedliwiony poprzedzającym go, nieprzerwanym od 5 grudnia marszem w górę (na 11 sesji w tym okresie tylko jedna była spadkowa). Najbliższe silne wsparcie znajduje się w strefie 1740?1750 punktów, miejmy nadzieję, że rynek nie zgotuje nam pod choinką ?rózgi? w postaci jej przebicia.
Maciej Czajkowski
DM BOŚ S.A.