Rozwój giełdowej koniunktury w ostatnim czasie pokazuje, że rynek nadal porusza się w trendzie wzrostowym, choć nieco zmniejszył dynamikę zwyżki. Zmalała również aktywność inwestorów, co z jednej strony można tłumaczyć okresem świąteczno-noworocznym. Jeśli natomiast uwzględnić dodatkowo niewielką przy tym skalę korekcyjnej przeceny, można odczytać to również jako niechęć do wyprzedaży akcji i oczekiwanie na realizację scenariusza zakładającego dalsze wzrosty. Obecne nieco wstrzemięźliwe zachowanie inwestorów tłumaczy również niejasna sytuacja na czołowych parkietach, z Wall Street na czele. Nie są one co prawda zaskakiwane w ostatnim czasie poważniejszymi kryzysami na rynkach finansowych, ale mimo to dosyć nerwowo reagują na rynkowe newsy. Wydaje się zatem, że jeżeli na giełdach światowych nie wydarzy się poważniejsze załamanie koniunktury, to na fali oczekiwania na poluzowanie polityki pieniężnej jest szansa na kontynuację zwyżki na GPW przynajmniej na początku nowego roku. Jeśli zaś chodzi o prognozowanie rozwoju sytuacji w dalszej perspektywie, a zatem i planowanie efektywnej strategii inwestycyjnej, to w zasadzie będzie musiała ona na bieżąco ulegać korekcie. Z technicznego punktu widzenia istotną wskazówką dla rozwoju sytuacji na rynku będzie w przypadku indeksu WIG test oporu w przedziale ok. 18 066 ? 18 290 pkt., który tworzy wierzchołek z 19.12 oraz górna granica krótkookresowego kanału wzrostowego. Wynik tej próby może mieć decydujące znaczenie zarówno w krótkim, jak i średnim okresie.
Mirosław Stępień
DM PBK SA