Pierwsza sesja nowego roku upłynęła pod znakiem niskich obrotów. W notowaniach ciągłych wyniosły one zaledwie 178 mln zł. Spadły kursy większości akcji, a senną atmosferę urozmaiciło jedynie ?grzanie? kursów kilku drugoligowych spółek. WIG20 stracił 1,18% i zatrzymał się na 1794 pkt. Bardzo dobra informacja o zmniejszeniu deficytu obrotów bieżących w listopadzie została opublikowana 10 minut przed zamknięciem i prawdopodobnie nie zdążyła zostać wykorzystana. Powinna ona wywrzeć pozytywny wpływ na dzisiejsze notowania.
Wtorkowa sesja rozpoczęła się od spadku WIG20 do 1786 pkt. (-1,68%). Po kilkunastu minutach przecena akcji była już znacznie większa a indeks zsunął się do 1771 pkt. (-2,46%). Później jednak sytuacja zaczęła się poprawiać i podobnie jak na zachodnioeuropejskich parkietach do głosu zaczęli dochodzić kupujący. WIG20 odrabiał straty i po południu wspiął się powyżej granicy 1800 pkt. Spadki po otwarciu w USA schłodziły jednak nastroje w Warszawie oraz na giełdach europejskich. Ostatecznie WIG20 zamknął się blisko 1,2-proc. stratą.
Z sektora teleinformatycznego sporo stracił na wartości Szeptel (-4,8%) oraz Softbank (-3%). O ponad 2% spadły Elektrim i Prokom. Nadal silnym papierem jest PKN (+0,4%). Tradycyjnie najwyższy obrót zanotowano na TP (35 mln zł), które akcje nieznacznie zniżkowały (o 0,36%).
Gwiazdą pierwszych w 2000 r. notowań był Ocean. Jego kurs dynamicznie rośnie już od czterech sesji. Tym razem papiery spółki zyskały 30,2%, osiągając kurs 2,5 zł. Popyt na akcje Oceanu był w trakcie sesji tak duży, że obrót zawieszono przy maksymalnym wzroście, a na fixingu kończącym sesję wyznaczono kurs nietransakcyjny (2,51 zł). Inwestorzy uwierzyli w uratowanie stojącej na granicy bankructwa spółki, gdy główny wierzyciel Kredyt Bank wycofał przed świętami wniosek o ogłoszenie jej upadłości. Kurs podkręciły także informacje o ewentualnej współpracy Oceanu z niemiecką firmą InterGlob oraz pogłoski o ewentualnej fuzji giełdowej spółki z produkującą wodę mineralną Evitą. Kolejną firmą, która rozbudziła emocje wśród inwestorów, był Rolimpex. Jego kurs zyskał aż 26,5% po tym, jak Central Soya sfinalizował transakcje kupna 24,45% akcji firmy od Skarbu Państwa. Za te papiery inwestor płacił po 8,3 zł (wtorkowy kurs ? 4,3 zł). Pozostali akcjonariusze z pewnością liczą teraz na ogłoszenie wezwania. Być może także na wezwanie liczą akcjonariusze Sokołowa (+8,8%), kontrolowanego Federację przez Farmerów Szwedzkich.
DARIUSZ JAROSZ