Dzisiaj w czołówce są też frank, korona szwedzka, euro i funt. Na drugim biegunie mamy tzw. comm-dolls, czy dolara kanadyjskiego, australijskiego i nowozelandzkiego, które nie notują zmian wobec dolara. W nocy większą zmienność notował jednak AUDUSD za sprawą publikacji danych o zatrudnieniu, które okazały się lepsze od prognoz (wzrost etatów o 89 tys. w kwietniu). Wczesnym rankiem więcej emocji było też wokół GBPUSD, gdzie dostaliśmy lepsze szacunki wzrostu brytyjskiej gospodarki w I kwartale - o 0,7 proc. k/k i 1,3 proc. r/r. Utwierdzają one rynek w tym, że Bank Anglii nie zdecyduje się na kolejną obniżkę stóp wcześniej, niż we wrześniu.
Co może być teraz 'driverem' dla rynków? Wizyta Donalda Trumpa na Bliskim Wschodzie pokazuje, że administracja USA zaczyna bardziej iść w politykę transakcyjno-biznesową (kraje arabskie staną się beneficjentem rozkwitu branży AI w USA), co może sugerować dalszy spadek radykalizmu, jaki był widoczny w pierwszych miesiącach po przejęciu władzy przez Trumpa. Rynki będą jednak dalej monitorować przebieg negocjacji handlowych w kwestii nowych umów z poszczególnymi krajami, które powinny być domknięte - w kwestii tzw. umów ramowych - do lipca. Najwięcej emocji będą generować jednak Chiny - tutaj dobrą informacją byłyby informacje o harmonogramie rozmów z Pekinem, czego na razie nie ma. W temacie FED to rynek utwierdził się w tym, że Rezerwa nie zdecyduje się wrócić do cyklu obniżek wcześniej, niż we wrześniu, co może podtrzymywać wysokie rentowności obligacji rządu USA.
W czwartkowym kalendarzu mamy jeszcze dane o PKB w strefie euro (godz. 11:00), oraz szereg danych z USA - inflację PPI, sprzedaż detaliczną, regionalne indeksy Philly FED i NY Empire, oraz cotygodniowe bezrobocie o godz. 14:30, oraz produkcję przemysłową o godz. 15:15.
EURUSD - to był ruch powrotny?
Na scenariusz krótkiego, korekcyjnego odbicia EURUSD, które zakończyło się wczoraj przy kluczowym oporze przy 1,1265, może wskazywać kilka czynników. Kolejna obniżka stóp w strefie euro jest spodziewana już 5 czerwca - rynek daje 85 proc. szans na cięcie o 25 punktów baz. przez Europejski Bank Centralny. Tymczasem FED najprawdopodobniej nie zrobi nic do września. Wsparciem dla dolara może być też pozytywny sentyment na rynkach globalnych, który mogą podtrzymywać doniesienia o kolejnych umowach handlowych z partnerami USA - tu tak zwane ramowe porozumienia powinny być podpisane do lipca.