Po dzisiejszej sesji na WIG20 zupełnie nie widać hurraoptymizmu, który miał miejsce w czwartek. Ostatnia tak duża świeca miała miejsce w połowie września, na identycznej wysokości co dziś. Poziom 1850 jest obecnie najsilniejszym oporem, by doszło do wyjaśnienia sytuacji w średnim terminie indeks musi pokonać jego lub wsparcie na wysokości 1770 pkt. Sądząc po sile niedźwiedzi ten drugi scenariusz wydaje się bardziej prawdopodobny, po powstaniu wyraźnego sygnału sprzedaży WIG20 powinien powrócić do dolnej linii kanału spadkowego na wysokości 1670 pkt.
Sygnał sprzedaży powstały dziś na RSI, który znalazł się na poziomie niższym od ostatniego dołka. Na wykresie tygodniowym sytuacja również nie wygląda najlepiej, znak do wychodzenia z rynku dały PDI/MDI, przebita została 13-SK, i linia sygnalna na Stochasticu.
Niedźwiedzie najlepiej poczuły się dziś na akcjach KGHM-u. Kupowanie ich w tak silnym trendzie może się źle odbić na wartości portfela. Co prawda poziom 22,2 zł (ostatni dołek) został obroniony, ale po luce bessy i trzech z kolei czarnych świecach dalsze przeceny są całkiem możliwe. RSI i Stochastic zbliżają się do poziomu wyprzedania, co jednak wcale nie musi osłabiać niedźwiedzi. Kolejne wsparcie znajduje się na wysokości 20 zł (dołek z czerwca 1999).
Jeśli chodzi o inne blue-chipy, większość z nich wygląda podobnie jak indeks i czeka je najprawdopodobniej zmiana trendu. Wsparcie dla TPSA znajduje się na wysokości 25,6 zł, Elektrimu 48,2 zł, Prokomu 161 zł, ComArch 58 zł. Wsparcie przebił już Optimus, co powinno być ostrzeżeniem.
Dokładnie na linii wsparcia zatrzymał się dziś PKN (21,7 zł). Jeśli w poniedziałek spółka ta otworzy się poniżej tej strefy, będzie to oznaczało zmianę średnioterminowego trendu i wybicie z kanału wzrostowego. Dość silne wsparcie będzie wtedy stanowić poziom 21 zł, jego przebicie pogorszy znacznie sytuację w nieco dłuższym terminie.
